Data: 2007-03-28 17:56:56
Temat: Re: Jak mówić, żeby dzieci...
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:eue5kj$5ci$1@news.mm.pl...
> X-No-Archive:yes
> W wiadomości <news:460a80dc$0$13191$f69f905@mamut2.aster.pl>
> Agnieszka <a...@z...net> pisze:
>
>> A spieszy Ci się, czy tak tylko marudzisz dzieciom, żeby się ubierały?
>
> Zazwyczaj mi się spieszy, bo to jest rano przed wyjściem do
> szkoły/przedszkola/pracy.
No jak Ci się spieszy, to sama widzisz...
Co prawda uważam, że to dużo za późno, ale chyba w końcu trzeba dzieciom
wpoić zasadę, że są sytuacje, kiedy zajmujemy się jedną konkretną rzeczą
(ubieraniem) i na tym się skupiamy. I nie ma od tego odstępstw. Nawet
skończonego flegmatyka marzyciela można przyuczyć przy odrobinie
konsekwencji.
A w tym konkretnym wypadku jedną z pierwszych rzeczy, jakie bym wprowadziła,
to zasada, że nie przebieramy się na łóżku (zwłaszcza 2 m nad ziemią) tylko
stojąc przy krzesełku (czy co tam macie, na czym leżą ubrania).
Agnieszka
|