Data: 2007-04-15 20:53:09
Temat: Re: Jak zuzyc wedliny?
Od: "bulka paryska" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kropelkaa" <k...@u...gmail.com>
wrote in message news:evu2ru$cir$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Co masz na mysli? Oddanie w takie miejsce?
> Akurat teraz to wolalabym sama spozytkowac inaczej stane
sie klientem
> wspomnianej kuchni dla biednych. Za to jesli juz mam uzyc
chcialabym uzyc
> smacznie i urozmaicenie. Na pierwszy rzut poszly nalesniki
z nadzieniem
> szynkowo smietanowym. Bylo pyszne.
--------
No tak, oddanie oczywiscie .. :)
Cytuje:
"Z mezem jadamy ogolnie bardzo malo wedlin , czasem do chleba
a i to sporadycznie. Prosze podpowiedzcie mi jak moge to
zuzyc?!? "
Rozumialam, ze to raczej cos z gatunku 'trudny prezent', (jak
zywa koza albo cos)
dla kogos, kto rzadko jada mieso. I wobec tego, skoro mialo
by sie zepsuc, pomyslalam, ze moglibyscie obdarowac kogos,
komu sie to na pewno przyda.
Nie znam przeciez Waszej sytuacji, a z wiadomosci wynikalo,
ze po prostu
nie wiadomo co z tym zrobic, a sytuacja pilna (te wykrzykniki
...).
Czasem warto jasniej napisac, o co chodzi ..
Jesli chodzi o praktyczne porady, to oprocz galarety
wlasciwie
kazdy produkt miesny mozna zamrozic, najwyzej troche zmieni
konsystencje
po rozmrozeniu.
z
|