Data: 2015-02-18 02:40:20
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Pszemol napisał:
> Pewnie znów się wykażę ignorancją ale niech tam - zapytam...
>
> Czym się ten kilt od spódnicy plisowanej różni właściwie?
Tak na pierwszy rzut oka, to choćby brakiem plisowania.
> Chodzi mi o różnice konstrukcyjne, czyli nie o to że różni
> się nazwą albo tym że jest przeznaczony dla panów a nie pań
> (czyli że będzie się zapinał w drugą stronę niż spódnica)
> zwłaszcza że i panie go noszą czasem gdy grają razem
> z panami na kobzach, aby się nie wyróżniać zbytnio ubiorem...
Jeden z moich znajomych w szczególny sposób upodobał sobie precyzyjne
opisywanie genealogii swoich przodków. Nie on jeden, cała rodzina taka.
Nie dość, że wszystko rozrysowali, to jeszcze różne ciekawostki wyszukują.
Choćby taką, że od XVIII nie urodziła się w rodzinie żadna córka, sami
synowie. Pierwszą po przerwie spłodził właśnie on (no, jednen z tej
rodzinki) -- a moja żona została matką chrzestną. Udokumentować korzenie
wileńskie, to żadna sztuka. O tym, to by w co lepszej biblitece można parę
książek znaleźć. Ale gdy sięgnąć głębiej, pojawia się w dziejach Szkocja.
Prześladowania religijne okresu reformacji i ucieczka na Litwę. Jakiś XVI
wiek. Jak się na to popatrzy, to od razu staje się jasne, skąd nazwisko,
jakim ulego przekształceniom w czasie. No więc oni i do tej Szkocji dotarli,
do ksiąg jakichś pradawnych, parafialnych, i nie tylko. Pojechali tam żeby
spotkać się z kuzynostwem ze świata równoległego, co oddzielił się pięć
wieków wcześniej. Ziomale podjęli delegację godnie, szkocką poczęstowali.
I dalej opowiadać, co się od czasów separacji w rodzinie wydarzyło.
Pokazali też tartan, wzór szkockiej kraty, co w tym ich klanie na tilt
przystoi. Bo tam każdy ma indywidualny, po tym się poznają kto skąd jest.
Dali też próbkę onej kraty. No więc siedzimy tak przy stole, na wzór
spoglądamy, a potem patrzymy na... Okazało się, że mam na sobie koszulę,
co miała toczka w toczke ten sam wzór. Kupiona w jakichś Domach Towarowych
Centrum, bo to jakoś krótko po 1989 roku było.
> Najlepiej proszę o zwięzłe wypunktowanie tych różnic :-)
Przepraszam, ale w punktach było mi trudno.
> p.s. tak, tak, to retoryczne pytanie, bo kilt to przecież rodzaj spódnicy...
p.s. Jak tam który Szkot w onych burzliwych czasach był nadto skąpy,
to na Litwę nie trafiał -- wygnali go do Krakowa.
Jarek
--
Podchodzą mnie wolne numery (szlofoksy takie, przyjemne)
Ja wtedy zdejmuję burbery (mam taki prochowiec pekaoski na kratce)
Mogę śpiewać, nucić do białego dnia...
|