Data: 2015-02-20 13:15:53
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
FEniks wrote:
> W dniu 2015-02-20 o 11:30, krys pisze:
>> FEniks wrote:
>>
>>> W dniu 2015-02-20 o 10:46, krys pisze:
>>>> Pszemol wrote:
>>>>
>>>>> "krys" <k...@p...onet.pl> wrote in message
>>>>> news:54e5dae1$0$2192$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>> Oczywiście u mnie też wyłącznie w domu mielone z kawałka, który
>>>>>>> wybierzemy
>>>>>>> w sklepie.
>>>>>>> Opcja "proszę zmielić mi ten kawałek" też nie jest najlepsza - po
>>>>>>> każdym mieleniu w sklepie maszynki nie myją...
>>>>>> Sera krojonego w sklepie też nie kupuję z powodów j.w.
>>>>> Dobrze robisz
>>>>> - Twój edamski mógłby być zakażony krojoną wcześniej goudą!
>>>> Wiesz, goudą jak goudą, ale poledwicą sopocką albo inszym schabem...
>>>> Ja nie mam na mysli marketu z wielkim po horyzont stoiskiem z serami;-)
>>> Hm... O ile się nie mylę, to w sklepie powinna być inna krajalnica do
>>> serów, inna do wędlin. I tak jest w sklepach, w których ja kupuję. Choć
>>> raczej nie kupuję sera żółtego krojonego, bo w takiej postaci szybciej
>>> obsycha.
>> Między "powinno być" a "jest" może być przepaść. Albo leniwa
>> ekspedientka, której wsio rawno, której krajalnicy do czego używa.
>
> No ale jeśli kupujemy zazwyczaj w tym samym sklepie, to widzimy, gdzie
> jest miejsce do krojenia serów, a gdzie do wędlin, więc raczej
> ekspedientka nie będzie sobie tak jawnie folgować.
Nie takie cuda się zdarzają...
U mnie stały dwie krajalnice, pomiędzy stanowiskiem wedliniarskim i mięsnym.
I jedna wkspedientka na składzie.
I był to jedyny sklep, gdzie był mój ulubiony rycki krojony z całej sztaby,
zawsze świeży. Wtedy schodziło mi wiecej niż pół kilo na tydzień, to się w
plasterki nikt nie bawił;-)
>> U mnie ostatnio
>> spożycie tak spadło, że kupuję plastrowany w fabryce pakowany próżniowo.
>
> U mnie też spożycie niewielkie, więc zdarza mi się kupić krojony
> pakowany. Ale odkąd nie mają w Biedrze mojego ulubionego królewskiego
> krojonego, to raczej kupuję w kawałku w osiedlowym spożywczaku.
U mnie w Biedrze jest królewski w plastrach i królewski w kostce. I rycki w
plastrach.
O Światowidach nie wspominam.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|