JanuszWo pisze:
> Witam!
> Zacząłem doceniać smak oscypka. Mieszkam w Lublinie, więc skazany
> jestem na stoiska z oscypkami w marketach. Panie tam pracujące są
> średnio zorientowane... Jak słony powinien być oscypek? Czy sól
> powinna być mocno wyczuwalna, czy pozostawać w tle? Jak miękki
> powinien być oscypek? Jak mocno się uginać? Jak każdy ser żółty? Czy
> oscypek robiony z mleka krowiego powinien być bardziej słony?
> Twardszy? Czy w oscypku powinna być jakaś ilość kwaśnego? Czy nic? A
> jakiś inny poza dymem posmak powinien być?
> Pozdrawiam - JanuszWo

Dziś prawdziwych oscypków już nie ma...
Czyli - "nie ma problema", a to, co sprzedają w sklepach może smakować
różnie, zależy od firmy. Generalnie - sama sól, nie do zjedzenia. A ja
pamiętam z dzieciństwa, jak przez mgłę, smak prawdziwych oscypków, które
przywoził mi ojciec z pobytu w górskim sanatorium - nie odnalazłam tego
smaku w żadnej z dzisiejszych "mistyfikacji", nawet w tych sprzedawanych
dziś na Krupówkach :-(
Mówiąc krótko: soli w sam raz, ledwo wyczuwalny kwaskowy smak, delikatny
aromat wędzenia, podczas gryzienia - ser ten przyjemnie skrzypiał w
zębach... Ach.


--
XL wiosenna
====================================================
==========================
Chwilami jestem tu:
http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=eJTu
XQ0AAACUGFDz9PzxwnRUed8hFQkm