Data: 2016-01-29 18:16:41
Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-01-29 o 12:35, Trefniś pisze:
> W dniu .01.2016 o 11:37 ikka <i...@n...pl> pisze:
>
>> W dniu 2016-01-16 o 14:22, Trefniś pisze:
>
> (...)
>>> Czyli na razie tylko życzliwie doradzasz wyjazd z kraju? Bo
>>> kiedy "odzyskacie" władzę, nie będzie już tak łagodnie?
>>
>>
>> jacy my? Z kimś mnie mylisz.
>
> Czyli propozycja wyjazdu w twoim imieniu, ale już refleksja "komu to
> na rękę" trochę cię przerasta. Nikt nie jest doskonały.
>
tylko xl jest.
>
> (...)
>>> Nie ma tak łatwo, niektórzy tu zostaną. Nie cieszcie się.
>>
>> Ja się wcale nie cieszę. Uwierz mi, ani trochę.
>
> No toż właśnie piszę jak komu mądremu - nie ciesz się, bo niektórzy
> tu zostaną!
>
Dlaczego uznałeś, że chcę, żeby wszyscy wyjechali? Śmieszne.
>
> (...)
>>> Nie przesadzaj. Jesteśmy zbyt wielkim rynkiem zbytu. To, co tu
>>> pakują w formie dopłat, wraca do nich z nawiązką (szczególnie
>>> nie zapominaj choćby o taniej sile roboczej, czy o potencjale
>>> demograficznym).
>>
>> Tak, wiem, naprotechnologia :D Będzie nas jak mrówków :D
>
> Nie kombinuj. Jak na razie Polki chętniej rodzą poza Polską niż w
> kraju. Ale także
No przecież to napisałam. Że potencjał demograficzny kiepski.
> chętnie wyjeżdżają z dziećmi urodzonymi w Polsce. Z Polski wyjeżdżają
> też najchętniej kobiety w wieku najbardziej sprzyjającym prokreacji.
>
Trudno się dziwić. W cywilizowanych krajach wykonuje się badania
prenatalne, a kobieta ma prawo do decyzji, czy chce urodzić dziecko.
> Będzie nas (rozumiem, że czujesz się Polką) mniej, niż być mogłoby.
> Bo dzieci (także te in spe) "wyjeżdżają" stąd.
Dokładnie to stwierdziłam. Że będzie nas mniej.
>
> Jak rozmawiać, kiedy niezrozumiałe zdania złożone...
>
Może czytaj dwa razy?
--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett
|