Data: 2007-06-19 13:20:51
Temat: Re: Kalizm
Od: "czeremcha " <c...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
darked <d...@g...com> napisał(a):
> Nizszo-galeziowy Kali rozumiec prywatyzacja. Widziec przez lat pare
> jak to w US wyglada ze strony ubiezpieczenca (byc zachwycony). Czytac
> i miec kolega co to bez ubezpieczenia rozwalic staw kolanowy i byc do
> tyly >15k $$$ (zachwycony nie byc).
Wypadałoby trochę poczytać. Ja poczytałam - artykuł w sobotnio -
niedzielnej "Wyborczej", w którym to stoi czarno na białym: "To najbardziej
uderzająca, choć nie jedyna różnica pomiedzy amerykańskim i europejskim
podejściem do słuzby zdrowia [czyli - fakt, że aż 20 % Amerykanów nie ma
ubezpieczenia medycznego!!!]. A Ameryce ubezpieczenie nie jest obowiązkowe,
a zapewniają je formy prywatne. W Europie - ale także w Kanadzie i
Australii - ubezpieczenie jest powszechne, obowiązkowe i finansowane z
podatków albo obowiązkowych składek."
Czyli nie ma racji porównywanie - albo taki system, jaki jest teraz - albo
pozostawienie obywatela samemu sobie. Stany są wyjątkiem w zakresie
ubezpieczeń. Są jeszcze inne wzorce i to raczej na nich powinniśmy się
oprzeć.
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|