Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kazdy ma takie 'cus' jak ja? Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?

« poprzedni post
Data: 2003-04-25 17:36:48
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?
Od: "Greg" <U...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

"Elle" w news:bVcqa.241178$UR.2373582@news.chello.at napisał(a):
>

"Oj ludzie ludzie
Co wy tu robicie"

> > Masz gwarancje, ze komus nie przyjdzie do
> > glowy stworzyc "ferme klonow" hodowanych
> > jako "czesci zamienne"?
> Nie dość, że nie mam gwarancji, to jeszcze jestem
> prawie pewna, że do tego kiedyś-tam dojdzie,

No wiec widzisz :-)

> ale mimo wszystko prawdopodobnie nie będzie
> to odbywało się na tak masową skale,

To bez znaczenia.

> żeby można było odnieść to zjawisko do całej
> ludzkości i tym samym zastosować ten przykład
> w naszej dyskusji.

Moj matematyk z LO czesto powtarzal, ze aby obalic jakas teorie (czy
'cus') wystarczy znalezc jeden przyklad, ktory dowiedzie jej
nieprawdziwosci.

> Oj Gregu rzucasz argumenty których właściwie
> nie sposób obalić :-)

Czyli prawidlowo ;-)

> dlaczego akruat te, chociaż było wiele innych o
> znaczeniu bardziej 'przełomowym', a jednak
> nie pamiętam ich.

Juz pisalem - cos zapamietac trzeba bylo ;-)

> > > Idąc tym tropem, można dojść do wniosku, że nic
> > > nie ma znaczenia i w sumie wszystko jedno co
> > > się z nami dzieje, kogo spotykamy i jak napotkani
> > > ludzie wpływają na nasze losy. A tak chyba nie jest
> > Nie jest? :-)
> A jest? :-)

Vanitas vanitatum et omnia vanitas
/Ksiega Koheleta/

> Czy nikt z ludzi, których w życiu poznałeś, nie wpłynął
> na Ciebie? Nie wierzę :-) Wiem co odpowiesz -
> 'nie wpłynął bo i tak umrę' :-)

Bylas blisko. Moja odpowiedz - wplyneli, ale co z tego jak i tak zezra
mnie robaki? ;-P No a jesli nie ci by na mnie wplyneli, to zrobiliby to
inni.

> > > ponieważ wszystkie drogi prowadzą do... grobu :-)
> > A znasz kogos kto w "grobie" nie skonczy? :-)
> A chciałbyś żyć wiecznie? :-)

Najgorsza z mozliwych kar... Ale co to ma do rzeczy? To troche tak
jakbym twierdzil, ze nie ma sensu obsadzac kwiatami miejskich chodnikow
bo na nich i tak nic nie wyrosnie. Ty zas mnie pytasz, czy w takim razie
chcialbym wszedzie widziec zimne plyty chodnikowe ;-)

> Ale z drugiej strony- czasem zdarzają się takie
> chwile, że patrzę na ten świat i myślę sobie:
> jakiż on jest niesamowicie piękny

No i? Ciebie rowniez zezra robaki - bez wzgledu na to jak piekny bedzie
ten swiat ;-)

> i doskonały!

Nie przesadzal Elle ;-)))

> Zresztą wcale nie trzeba wyjeżdżać w góry,
> nieraz wystarczy posłuchać śpiewu ptaków,
> zobaczyć tęczę albo powąchać kwiatek na
> łące :-) I to wystarczy żeby poznać sens istnienia :-)

A gdzie Ty tutaj sens widzisz? Czy piekno musi oznaczac sens? Uwazasz,
ze nie moze istniec piekny bezsens? :-)

> Skoro przyroda może tak działać, to co dopiero
> mówić o ludziach, których mamy wokół siebie.

No ale po co "podniecac" sie tym wplywem kiedy koniec zawsze ten sam?

> > "A czyż całe życie nie jest l'art pour l'art?"
> > To Twoje slowa Elle.
> To było tylko nawiązanie do Twojego
> światopoglądu :-)

No ale jakis powod tego nawiazania musial byc? Nawiazalas dla samego
nawiazania? ;-)

> > > Będzie sobie radzić... ale skąd taka pewność,
> > > że świetnie? :-)
> > A skad pewnosc, ze ze mna bedzie sobie radzic
> > swietnie?
> W sumie to nie wiem co znaczy 'świetne radzenie
> sobie grupy',

A niech bedzie to chociazby "normalne" dzialanie.

> każdy kto pisze na grupę, wpływa na jej ogólny
> poziom, a tym samym - np. na to czy ktoś nowy
> kto tu zagląda, zostanie, czy nie, a jeśli zostanie,
> to czy na tej bytności tutaj w jakiś sposób skorzysta.

No ale ja dalej nie wiem jakie to ma znaczenie :-) Wyobraz sobie, ze w
kolejce czekaja uzytkownicy A, B, C, D, E i F. Piszemy na grupe oboje -
wpada A i B... A zostaje, a B rezygnuje. Po jakims czasie odchodze z
grupy - pojawiaja sie na niej C i D... C zostaje, a D odchodzi.
Odchodzisz Ty, a wtedy pojawiaja sie E i F... E zostaje, a F odchodzi.
Gdybys nie odeszla to moze F by pozostal, ale E by odszedl. Widzisz to o
co mi chodzi? Bez wzgledu na to jakie decyzje podejmiemiemy ktos tutaj
pozostanie, a ktos inny odejdzie. A jak ocenisz, ze pozostali Ci
wlasciwi, a odeszli nieodpowiedni (lub odwrotnie)? Jasne - mozna sie
ludzic, ze odgrywa sie jakas role. Wlasciwie to nie do konca zludzenie,
bo faktycznie ma sie jakis wplyw na to, ze zostaja/odchodza ci a nie
inni. Chodzi jednak o samo sedno - sam mechanizm pozostawania na grupie
i odchodzenia z niej. To naturalny proces i "on ma w nosie" to czy my
jestesmy, czy nas nie ma.

> Jeśli ktoś przychodzi tu z jakimś problemem,

Ludzie beda miec problemy i zwracac sie o pomoc jeszcze dlugo po tym gdy
nas na tym swiecie zabraknie.

> Ale zresztą po co ja się produkuję, i tak podsumujesz
> wszystko stwierdzeniem, że w ogólnym bilansie nie
> ma to znaczenia.

;-)
Swoja produktywnosc wykorzystalabys raczej w tematach zaleglych ;-)

> Tylko mz popełniasz podstawowy błąd: sam nie
> widzisz sensu tego wszystkiego w znaczeniu
> 'globalnym', a nie dopuszczasz mysli, że ktoś do
> kogo piszesz, może widzieć świat zupełnie inaczej,

Popelniasz podstawowy blad - zakladasz, ze wiesz jakie mysli dopuszczam
do glosu, a jakich nie ;-) Przeciez w poscie na ktory odpowiadalas byla
o tym mowa:
"Jasne - jesli juz decyduje sie pojawic w zyciu innych to jakas
odpowiedzialnosc musze za
to wziasc (w koncu nie wszyscy musza do pewnych spraw podchodzic tak jak
ja)".
Napisalas rowniez:
- Gdyby każdy tak powiedział, grupa nie miałaby po co istnieć :-)
- Gdyby... idzie o to, ze nie kazdy tak to widzi. Dlatego wlasnie nie ma
roznicy czy jestem ja :-) - odpowiedzialem.
Mozna jeszcze dopisac "ja... ktory wlasnie tak to widze". Przeciez ja
nie zamierzam odbierac sensu innym. Zazdroszcze im - niech zyja
szczesliwie. Jednak to nie oznacza, ze ja musze go rowniez dostrzec -
dla nich. Jesli go nie widze, to nie widze i glowa muru nie przebije :-)

> A gdyby tak każdy z nas z osobna spóbował
> wpłynąć na to, żeby nieszczęść było mniej,
> świat wyglądałby nieco inaczej, prawda? :-)

Tak - stalby sie mdly. Dlatego do takiej sytuacji (najprawdopodobniej)
nigdy nie dojdzie. Rownowaga musi byc.

> Greg, strasznie mnie dołujesz, wiesz? :-)

Eeee tam opowiadasz :-)

> Życie toczyłoby się dalej, ale co to za życie kiedy
> jest się ignorowanym :-) A na _nie bycie_
> ignorowanym składają się wszyscy ludzie,

No wlasnie - wszyscy ludzie. Wielu ich, wybor niesamowity. Czlowiek jest
taki, ze znajdzie to czego chce (chyba wlasnie o to chodzilo w slowach -
"szukajcie a znajdziecie"). Jesli ktos chce znalezc wroga - znajdzie go.
Jesli chce znalezc 'przyjaciela', 'lekarza duszy' - rowniez mu sie to
uda. Malo tego - ta sama osoba moze byc najgorszym wrogiem dla jednego,
a 'wybawca' dla drugiego. Wlasnie przez to, ze jeden te osobe chce
odbierac tak, a drugi siak. Bo rzeczywistosc jest co prawda jedna, ale
to my decydujemy jak chcemy ja zobaczyc (jakiego filtru uzyc). Wybiera
sie z tego co ma sie do dyspozycji.

> z którymi mamy kontakt, każdy ma jakiś swój
> skromny udział, który suma sumarum daje efekt
> w postaci czyjegoś dobrego samopoczucia :-)

Taaak - jestesmy 'cegielkami' w wielkim i pieknym... domku z kart (czy
nawet w czyms jeszcze bardziej lichym, wrecz nienamacalnym, zludnym).

> A chyba lepiej w oczekiwaniu na śmierć mieć
> dobre samopoczucie, niż złe :-)

Ale wlasnie dzieki takiemu podejsciu, ze vanitas vanitatum, czlowiek
moze tego zlego samopoczucia nie doswiadczac. Nie ma co prawda jakiejs
wielkiej radosci, ale wszystko ma swoje plusy i minusy :-)

> > A gdybym sie na grupie nigdy nie pojawil?
> > Tym osobom brakowaloby postow kogos
> > innego - kogos kto zawitalby tutaj zamiast mnie.
> Niekoniecznie. Szczególnie gdyby posty 'tego kogoś'
> nie podobałyby się 'tym osobom'.

Nie ma takiej mozliwosci, bo ten "ktos" to nie tylko konkretna osoba,
ale konkretna osoba, ktorej posty zostana zapamietane :-)

> > Po prostu jestem, a ja nie chce tylko byc.
> A masz jakiś inny pomysł na funkcjonowanie
> świata? :-)

Jak na cos wpadne to dam Ci znac :-)

> Zamorduję Cię ;-)
> Masz szczęście że nie jesteś w zasięgu mojej ręki ;-)
> > Nikt mi nie da gwarancji, ze ta noc nie bedzie
> > moja ostatnia. Moze nawet ta godzina... ta minuta...
> Na razie to niemożliwe ;-), patrz wyżej :-)

Mozliwe - sa ludzie, ktorzy mnie maja w zasiegu reki ;-) No i przeciez
to nie tylko od ludzkiej reki zalezy.



pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
/'Tak bardzo boje sie smierci, ze nie potrafie zyc'/

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
25.04 Greg
25.04 Greg
25.04 tycztom
25.04 tycztom
25.04 tycztom
25.04 tycztom
26.04 Greg
26.04 Greg
26.04 Greg
28.04 tycztom
28.04 tycztom
28.04 Greg
28.04 tycztom
28.04 tycztom
29.04 Greg
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem