W dniu 2018-05-22 o 15:11, XL pisze:
> stefan <s...@w...pl> wrote:
>> W dniu 2018-05-22 o 00:47, XL pisze:
>>> Jarosław Sokołowski
>>>
>>>> może być kwaśnie mleko. Choćby nastawione
>>>> na kefirowych pozostałościach.
>>>
>>> Biotechnolog pękłby z politowania nad powyższą ignorancją.
>>> Zsiadłe (kwaśne) mleko:
>>> Lactococcus lactis, Lactococcus cremoris, Lactococcus lactis
>>> subsp.diacetylactis, Leuconostoc mesenteroides subsp. cremoris
>>> Kefir:
>>> Lactococcus lactis, Streptococcus thermophilus, Leuconostoc mesenteroides,
>>> Lactobacillus acidophilus, Bifidobacterium lactis, Lactobacillus
>>> delbrueckii ssp. Bulgaricus
>>>
>>> Koneser smaku również by pękł. Z powodów identycznych.
>>>
>>> Ten wyśmiewany Burgund już też sobie wyprodukuj i uznaj - z farfoclami czy
>>> bez - nie bądź takim formalistą.
>>>
>>
>> Ja tam na bakteriach sie nie znam ale od dziecka wiedziałem że kefir ze
>> sklepu a kwaśne mleko to sa dwie różne rzeczy. Tak jak Syrenka i
>> Mercedes
>
>>
>
> GENERALNIE kazdy kefir i zsiadłe to dwie różne. O tym właśnie pisałam.
>
>> - to i to jest czterokołowcem ale babeczki z kwaśnego mleka to
>> jest to. Teraz niestety tylko raz, dwa razy w roku Nasza pani Zosia
>> serwuje nam takiego mercedesa... Dokładnie to Ona serwuje przez cały
>> sezon produkty z mleka prosto od krowy, ale my jesteśmy u Niej niestety
>> tylko dwa razy w roku...
>
> Pozostaje Ci bywać częściej lub o przepis poprosić.
>
>
Częściej nie da rady, trzeba zaglądnąć pod Huston na BBQ do kuzyna,
potem za Vancouver na łososia i łosia :), najwcześniej we wrześniu (na
rydze i kwasne mleko)...
A przepis? Znany mi od cielęcych lat - swieżo udojone mleko, przecedzone
przez bawełniana tetrę, nie odciągane, nalewamy do ceramicznych doniczek
i do zimnej, naturalnej piwnicy. Ot i cała filozofia.
pozdr
Stefan