Data: 2005-07-20 10:12:15
Temat: Re: Kiszenie ogórków- moze w koncu wyjdzie :/
Od: "TomekD" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> "panta_rei" <j...@c...znajdzie> wrote in message
>> news:slrn.pl.ddptsc.2rg.jak_jakas@slawi.grota.mine.n
u...
>>
>> Ja bardzo przepraszam, ale zalewasz ogórki i to na małosolne ZIMNĄ wodą z
>> solą
>> !?
>[...]
> Odnosząc się do twojego pytania to wyobraź sobie, że moja babcia nigdy
> nie gotowała wody do ogórków :) i jej ogóreczki leżały sobie do późnej
> wiosny w słoikach a smak ich był po prostu wyśmienity.
>
O zalewaniu gorącą solanką pisałem w odniesieniu do małosolnych, choć ogórki na
zimę (póki co raz) zalewałem też wodą o różnej temperaturze, choć zawsze
gotowaną.
Wszystkie wyszły dobre, zepsuły się (zapleśniały) tylko te które nie były w
zakręcanych szczelnie słoikach typu twist.
Od wody chyba sporo zależy, moi znajomi przez lata robili doskonałe kiszone
ogórki zimowe które wewnątrz były 'nagazowane', efekt zupełnie niesamowity. Jak
się przeprowadzili ogórki robione tak samo już nie chciały w żaden sposób wyjść
jak dawniej 'z gazem'.
Z tego co piszesz wynika że Babcia ma się dobrze i nadal robi ogórki - może weź
wodę od niej i spróbuj ?
TomekD
|