Data: 2002-04-02 13:39:20
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Alex Jańczak" <o...@z...com.pl> a écrit dans le message news:
a8c8vi$avc$...@n...tpi.pl...
> <n...@p...gazeta.pl> w artykule
> news:0738.0000c516.3ca9a26d@newsgate.onet.pl napisał...
>
> > Hej.
> > Czy macie drogie Panie całkowity dostęp do telefonu komórkowego męża?
Czy
> > odbieracie do niego telefony nawet jeśli jest to komórka służbowa? Ja
nigdy nie
> > próbowałam tego robić, a teraz się zastanawiam, czy to jest normalne.
>
> Telefon komórkowy traktuję jak szczoteczkę do zębów :)
> Nie odbieram nawet telefonu mojej sześcioletniej córki,
> chyba że mnie o to poprosi albo jest na tyle daleko, że nie
> zdążyłaby dobiec zanim przestanie dzwonić.
Aha. Upewnię się - sześć lat, tak? Ma komórkę, tak? Taką prawdziwą? Excuse
my French, ale czy to nie jest przesada? A może to ja jestem lekko mocno
opóźniony i już przedszkolaki się (prawdziwymi) komórkami bawią???
A propos - dobry dowcip (jak mi się wydawało do tej pory :>):
Siedzą dzieci w piaskownicy i kopią doły komórkami. Nagle jeden mówi: "Ty
pacz, a ten pejdżerem kopie prostak..."
--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
Nie po to studiowałem! - Student
Aaaaaaaaaaaaa - Loonie
http://www.cybra.pl/erystyka.html
|