Data: 2002-04-05 08:48:51
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Magdalena Busk <m...@h...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a8irkv$l2h$...@n...onet.pl...
> "didziak" <d...@g...pl> skrev i meddelandet
> > Można po prostu sprezentować dziecku zegarek i umówić się, żeby
> > przyjechało do domu o konkretnej godzinie, a później po prostu na
> > ową godzinkę poczekać (jeśli nie ma potrzeby, dziecko może się
> > zameldować i przedłużyć sobie przepustkę) ;->
>
> Hmm, Pan Didziak bezdzietny, jak sadze po tej wypowiedzi?
> ;-) magda
O raaaany,
ale sie "czepneliscie" Magdy, nikt nie zauwazyl, do ktorego fragmentu
wypowiedzi Didziaka sie odnosila.....
A tak piekny wyciela tekst i zostawila tylko niezbedny fragment ;-))))))
Ja tez pamietam jak dzieckiem bylam i pamietam ile razy w ferworze zabawy -
bez zlej woli czy oszukiwania Rodzicow - zapomnialam o umowionej godzinie,
bez wzgledu na posiadanie, czy nie, zegarka....
cala ta dyskusja ( o komorkach) jest niepotrzebna, mam wrazenie, ze sluzy
tylko probom przeforsowania czyjejs racji, Nela, dobrze ze dalas haslo do
zakonczenia :-) )
pozdrawiam cieplutko,
Magda
|