Data: 2002-04-05 08:52:55
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Nela Mlynarska <n...@t...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:B8D3272A.17813%n...@t...com.pl..
.
> A ja nie. Ja doceniam cywilizację, choć ubolewam nad kierunkiem jej
rozwoju.
> Zdobycze, które ułatwiają życie uważam za dobre. Wiele rzeczy za złe. Ale
> dziwię się ludziom, którzy tęsknią za prymitywnością (to nie do Ciebie,
> tylko tak ogólnie) a: jeżdzą samochodem, w domu: komputer, lodówka,
pralka,
> mikrofalówka, zestaw RTV i masa, masa innych "dóbr". Cenię tych, którzy
> swoją tęsknotę za prymitywnością urzeczywistnili i żyją zgonie z nią.
Nelo, napisalas tak ja czuje!
Ja jestem "ucywilizowane" stworzenie, podobnie moj maz, lubimy jezdzic
wszedzie, gdzie mamy swoja lazienke w pokoju, gdzie jest zasieg komorki
(ktora juz kilka razy pomagal nam w trudnych sytuacjach typu wypadek,
zepsute auto na autostradzie etc) i najlepiej stale lacze internetowe
;-))))))))
(lekko przesadzam, ale z usmiechem ;-) )
pozdrawiam cieplutko,
Magda
|