Data: 2002-04-05 11:09:02
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Jolanta Pers" <j...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Anyia <a...@p...onet.pl> napisał(a):
> Joanno, Jolu: _naprawde_ Wam zycze, aby Życie nie zweryfikowalo takich
> butnych opinii typu "jak sobie dziecko wychowasz....".
A co tu jest do weryfikowania w tym akurat konkretnym przypadku wracania do
domu na godzinę X? Dopóki nie będzie na tyle odpowiedzialne, żeby wracać na
określoną godzinę, to nie będzie samodzielnie wychodzić i tyle. Ja sobie nie
wyobrażam w wieku lat 7 wycinania rodzicom numerów typu "wychodzę i znikam".
Nie wyobrażam sobie także permanentnych sytuacji typu "chodzę po domu i gryzę
palce z nerwów, bo np. dziesięciolatek gdzieś zabarażdżył z kolegami".
Bez jaj (bo już po świętach), brak możliwości wyegzekwowania takiej dość
podstawowej zasady funkcjonowania w rodzinie uważam za totalną porażkę
wychowawczą.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|