W dniu 2018-10-09 o 12:24, XL pisze:

> To teraz, żeby być wiarygodnym, musisz udać się w niedzielę pod kościoły,
> gdzie ta twoja ,,większość", z którą osobiście przeprowadziłeś swój
> ,,sondażyk",

Dlaczego znowu zmyślasz? (To nyło pytanie retoryczne... :))
Dane są ogólnodostępne, po cholerę miałbym robić jakiś sondażyk
osobiście, skoro są ludzie, którzy zajmują się tym profesjonalnie?

> tłumnie nadal będzie się gromadzić.

Ale się nie gromadzi. To po co mam tam iść?
https://www.rp.pl/Spoleczenstwo/181009664-Polacy-odc
hodza-od-Kosciola-Najszybszy-spadek-na-swiecie.html

Zresztą, mi tam nie przeszkadza, że jakiś wyznawca chodzi sobie do
kościoła. Problemem są ci, co wynoszą to poza kościół.

>> Jeszcze trochę, a będą w kościołach lustra montować żebyś nie czuła się
>> samotna.
>
> Idź, sprawdź, zdaj tu relację. Koniecznie!
> CZEKAMY :-)

Przecież widzę. W zasięgu widoku z okna mam dwa kościoły (serio serio,
to duże miasto). Tłumów nie ma... Jak na taką frekwencję są mocno
przewymiarowane. Penie ksiądz płacze, że musi płacić za ogrzewanie
takiego dużego pomieszczenia dla tych kilku wyznawców. Pewnie wmawia im,
że zbiera na nowe rynny...

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr