Data: 2006-06-22 12:24:35
Temat: Re: Kuron [By3o: Re: szarpanie sie z sa3at? jaki ma sens?]
Od: "flower" <f...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:e7e0uv$4gk$2@nemesis.news.tpi.pl...
> ** flower wrote:
>
> >> OK. Ale właściwie jaki, *najmniejszy*, związek Twoje czepialstwo ma
> >> z tematyką grupy, w sensie z dyskusjami o kuchni itp.?
>
> > Moje? To ty się czepiłeś, nie wiedzieć czemu, Kuronia, że na pewno
> > nie wie co się powinno jeść, i nie powinien się w TV w programach
> > kulinarnych pokazywać, bo nie lubisz grubasów.
>
> Nie napisałem nigdzie, że nie lubię grubasów. Coś nadinterpretujesz.
No może trochę.
To
> raz - napisałem MOJĄ OPINIĘ (nie musisz się z nią absolutnie zgadzać),
> że to dziwnie wygląda jak ktoś chorobliwie otyły wypowiada się o
> żywieniu (które z automatu jakby oczekuję, aby było zdrowe).
"Wypowiadanie się o żywieniu" a pokazywanie jak przygotować różne potrawy to
jednak nie ta sama kategoria.
> > A nie, przepraszam, dyskwalifikowało go że gotował mięso przed
> > smażeniem.
>
> O w końcu na temat.
>
> > Dziwne że nie wiedziałby tego, to po pierwsze, a po drugie - kołacze
> > mi się po głowie przepis w którym tak się robiło.
>
> Ale on robił OIDP kotlety, nie pamiętam już dokładnie tego programu,
> ale widziałem to i stwierdziłem, że wygaduje straszne bzdury.
Być może. Ale wiesz co? Największy chyba polski teoretyk brydżowy, Z. Szurig
(również matematyk i szachista), napisał kiedyś, że gdy stoimy za jakimś
znakomitym brydżystą, i widzimy jego bezsensowne i wprost głupie zagranie,
to większa jest szansa na to, że to my się mylimy i czegoś nie dostrzegamy,
niż to że on się pomylił.
Więc jeśli Kuroń co tydzień (czy kiedy tam ma te swoje programy) mięso smaży
jak biały człowiek, a nagle jeden raz najpierw je ugotował, to dopóki nie
dowiem się co robił i co przy tym mówił, to jednak będę obstawiał w ciemno,
że wiedział co robi.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
|