Data: 2011-09-23 07:55:32
Temat: Re: Lektury w gimnazjum
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> "medea" napisał
>
>> Absolutnie nie żartuję ("nasze czasy" są chyba zbliżone).
>
> No nie wiem, nie wiem ;-) Jakoś tak mi chodzi po głowie, że dzieli nas
> dekada (w sensie, że ja jestem starsza), ale może się mylę.
Absolutnie się zgadzam z Medeą. W VII klasie Dziady były, część II
obowiązkowo, IV jako lektura nadobowiązkowa. A w VIII musiałam przeczytać
Pana Tadeusza. Całego.
>> Cały czas mówimy oczywiście o "Dziadach części II, gdzie nie ma tej
>> całej martyrologii cierpienia za milijony itd.
>
> Ale mimo wszystko to jednak dość ciężkawa pozycja.
> Nie w sensie tematyki, ale pod względem formy.
Etam... Hary Potery są cięższe, a jakoś dzieciaki czytają.
Forma Dziadów vol. II jest tak prosta i urocza, że nie rozumiem, jak można z
nich rezygnować.
>> A bajki? A "Świtezianka"? Jakoś nie wierzę... może za słabo Wam
>> podkreślali, że czytacie wieszcza narodowego. ;)
>
> Z Mickiewicza był tylko "Pan Tadeusz" (a i to nie cały) i "Pani
> Twardowska". "Świtezianka" to już ogólniak (jak i pozostałe ballady i
> romanse ;-)
Opisy z Pana Tadeusza już w V klasie. W VI Świtezianka była, na pamięć się
uczyłam, więc pamiętam.
Qra, doświadczona życiowo
|