Data: 2006-03-27 14:54:06
Temat: Re: Majonez
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:e08sv4$a0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Agnieszka Kozakiewicz" <a...@b...org.nospam> wrote in message
> news:pan.2006.03.27.13.08.26.335423@bocznica.org.nos
pam...
>
> Majonez robi się pałką w makutrze!!! Nie używa się blenderów czy
> trzepaczek, bo wbijają powietrze do masy dzięki czemu z miejsca jest
> zjejczały!!!
> Nie bierze się całych jajek, lecz same żółtka, dodaje soli. Olej lub oliwę
> wlewa się podczas kręcenia bardzo cieniutka strużką (trzecia ręka), kręci
> się w jedną stronę, gdyż przy chaotycznym kręceniu bardzo łatwo się warzy.
> Nazwa wady pochodzi stąd, że pojawiają się kłaczki, jak na zważonym mleku.
> Można dodać trochę octu lub soku z cytryny, sól, cukierewentualnie
> musztardy - wszystko tylko do smaku...
> 1/2 litra dobrej oliwy
> 3 żółtka (z dużych jajek, bez obcych zapachów - wąchać każde osobno - nos
> to zazwyczaj czuły instrument)
> ocet np. estragonowy
Jest jeszcze odmiana tego sosu (majonez jest sosem zimnym, podobnie jak
musztarda czy keczup) zwana Alio-Olio - tutaj całe jajko, szklanka oleju i
dwa, trzy ząbki czosnku roztartego na początku ze solą, do którego dodaje
się jajko (wybite wcześniej do szklanki - wąchać!!! - nie liczyć, że czosnek
stłumi) fantastyczny dodatek do pieczonego zająca, dzika, a nawet
kurczaka...
Jeżeli do w/w receptury zamiast trzech ząbków dodać całą główkę, to
otzrymamy doskonałe lekarstwo na przeziębienia, anginy i grypę.
Tylko uwaga, można nieźle zatruć się tym czosnkiem, gdyż sos jest
fantastyczny, więc wyjada się go łyżeczkami, a później ciężko przeżyć
zatrucie. A więc dzieciom dwa - trzy razy dziennie po pół łyżeczki tego
lekarstwa na dzień, dorosłym - po łyżeczce...
|