Data: 2017-05-12 10:47:03
Temat: Re: Majonez
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .05.2017 o 10:08 Akarm <a...@w...pl> pisze:
> W dniu 2017-05-11 o 23:44, Trefniś pisze:
>
>> Tylko jedna osoba rozumie, co piszesz.
>
> Ty też uważasz, że jeśli mam wylać zwarzony majonez, to oznacza, że będę
> go jadł? :D
Dokładnie tak :)
Nawet sobie nie wyobrażasz, jakie zabawne rzeczy ludzie robią!
Wystarczy nawet tutaj poczytać.
>> Chylę czoła przed obojgiem.
>
> Hołd przyjęty.
Nie wiem, czy powinieneś to traktować jako komplement.
Raczej "czego to ludzie nie wy"
>
>>> Bazując na tamtym doświadczeniu, teraz dolałem wody. Czy to jest znany
>>> sposób?
>>> Napiszcie, jak można ratować zwarzony majonez.
>>
>> Bierzesz nowe żółtko i zwarzony majonez wlewasz tak, jak wcześniej sam
>> olej.
>> To rozwiązanie samo się nasuwa.
>>
> Znaczy: doradzasz, żeby robić tak, jak to zrobiłem i opisałem w poscie,
> do którego się teraz odnosiłem? Nie ma to jak właściwa rada. :D
--
Trefniś
|