Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty... Re: Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty...

« poprzedni post
Data: 2004-11-14 16:55:07
Temat: Re: Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty...
Od: "jbaskab" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cn7ouq$16g$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:cn7h6f$1aj$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Oooo, cześć :)

zdziwiony;)?

> Trudno mieć do jego małżonki pretensje o to że jest jaka i jest i się nie
> zmienia. Ale też trudno mieć pretensje do Vetcha, że się zmienił. Z
relacji
> Vetcha nie wynika jaki jest jego stosunek do żony, po jego przemianie -
> natomisat wiemy, jaki jest stosunek jego zony do niego: "gdyby wiedziała
że
> będę ateistą, na pewno by za mnie nie wyszła".

Skąd wiesz, że to nie są slowa rzucane w afekcie? Wtedy zagrywki są często
ponizej pasa. W dodatku wnioskowanie kolegi Vetcha jest samodołujące. A
niektóre osoby nie wyobrażaja sobie po prostu zwiazku z osobą z innej
kultury, wiary, wyznania, z osobami zamężnymi,
zareczonymi, lub dzieciatymi uznajac, że to źrodło potencjalnych kłopotów.
Nie kazdy lubi i potrafi się znaleźć w sytuacjach wymagajacych kompromisów.
Może
to nie być odrzucenie człowieka jako takie, a jedynie stwierdzenie- "nie
chcę (nie chciałam)
problemów". Albo moze to byc element szantażu emocjonalnego- inna paskudna
zagrywka, ale ciagle zagrywka, a nie odrzucenie.

> > I chyba trudno, żeby jakikolwiek wierzacy w życie wieczne człowiek
> > przekładał wygodę małżonka nad religię. Jasne to jest, logiczne?
> > Niezaleznie od wyznawanej wiary.
>
> No właśnie. To jest jasne, ale zupełnie nielogiczne. A konkretniej jest
> zaprzeczeniem Boga, który jest wszędzie i jest wszystkim, czyli
> rzeczywistością która nas otacza.

PD, ja napisałam _wygodę drugiego człowieka_, majac na mysli fragmenty:

"ja wiem, że mam jedno życie i nic poza tym, dlatego żyję pełnią tego co mam
i nie ma dla mnie
niczego ważniejszego od tego co jest tu i teraz",
"uważam praktyki religijne za stratę czasu"
"Przez to że przebywa dużo czasu ze
swoimi kościelnymi "znajmymi", jakaś zawiść mnie bierze,
że w tym czasie muszę na nią czekać"

> W tym kontekście miłość do bliźniego
> a więc też Bóg jest pokorą. Jest umiejetnością postawienia swojej miłości
> wyżej od przekonań i dosłownie rozumianej wiary. Odtrącenie "gdyby
wiedziała
> że będę ateistą, na pewno by za mnie nie wyszła" w imię wyimaginowanego
> życia wiecznego nie ma nic z Bogiem i wiarą wspólnego, świadczy jedynie o
> tym, że nigdy się Boga nie widziało i nie doświadczyło kontaktu z nim -
> zamiast tego żyje się złudzeniami.

Wczoraj byłam swiadkiem kłótni małżeńskiej wczasie ktorej padło:
"a zdychaj jak chcesz"
Brzmi wstretnie, ale opieranie na tym swojego sądu o parze jest błędne. Wiem
co mówię bo znam to małzeństwo. Ich kłótnie zazwyczaj bywaja bardzo
barwne, a małzonek przypomina uporem osła:)

>
> > Po pierwsze, wiara polega na WIERZE. A nie na logice, czy rozumie. Wiarę
> > sie
> > czuje, a nie wymysla. Po drugie: dla czesci klepanie paciorków jest
> > klepaniem paciorków, ale dla niektórych to modlitwa. Odklepac paciorek
> > potrafi kazdy, pomodlić sie na nim - juz nie.
>
> Wiara nie polega na żadnej wierze, polega na obcowaniu z Bogiem. Wyznaniem
> wiary jest stosunek do świata i do innych ludzi, pełen spokoju i miłości,
a
> nie rozmawianie samemu ze sobą pod nosem, w nadzieji że wszechmocny dziad
z
> harfą słyszy i się uśmiecha ze szczęścia od nadmiaru wazeliny.

Zauważ jak na różańcu modla sie niektóre starsze osoby - one nie są tu i w
tym wymiarze czasowym:)
Byłeś kiedyś świadkiem modlitwy w jezykach? Spowodowanej tym, że brakuje
słów aby wyrazić coś co sie czuje? To jest coś co się wydobywa z glebi, coś
czego nie rozumiesz. Słowa które wymiawiasz nie są istotne, one tylko krazą
gdzieś na powierzchni twojej swiadomości. Istotne jest to co
przeżywasz i Ten który wtedy z Tobą rozmawia (w odwrotnej kolejności, ma sie
rozumieć).

> KK nie podaje sposobów na dotarcie do Boga. KK każe odrzucać niewygodną mu
> część rzeczywistości zamiast prowadzić do jej zrozumienia. W kosekwencji
> mamy postawę "gdyby wiedziała że będę ateistą, na pewno by za mnie nie
> wyszła". A więc proponuje mityczne mżonki życia wiecznego z aniołkami
> fruwającymi w przestworzach a zarazem każe odrzucić rzeczywistego Boga
> pukającegto nieśmiało do drzwi w postaci np. Ateisty. Nie, nie chcę
> powiedzieć, ze ateista jest Bogiem, chce powiedzieć, że w Ateiście jest
tyle
> samo Boga co w kazdym innym człowieku, w tym klepiącym paciorki też.

A jakąże to cześć rzeczywistości KK każe odrzucać?

> Tak, tylko to jest od dołu - to jest coś co tworzą ludzie. Na tym poziomie
> jest wiele dobrego. Tylko to są konkretni ludzie a nie kk. KK ma określoną
> doktrynę płynącą z góry - i nie brakuje fanatyków przyjmujących tę
doktrynę
> jako coś rzeczywistego i niepodważalnego. Sam byłem świadkiem,
autentycznego
> smutku pewnego księdza podczas konfrontacji z takim fanatykiem, smutku
> autentycznego.

KK tworza wierni. Doktryna jest, i owszem,
konkretna, okreslona- tylko powiedz mi gdzie jest w tej doktrynie, że
ateisci są potepieni na wiek wieków amen, że zbawieni są tylko katolicy, że
żydzi to nasienie sztana, a innowierców i homokseualistów należy palić na
stosach. A wartosciowy człowiek to tylko ten z KK.

> > Jeszcze jedno. Wiara wiaże się z religia, religia z obrzadkami, z
tradycją
> > z
> > sakramentami i przykazaniami . Żądanie, aby ktos z nich zrezygnował w
imie
> > wygody drugiej ze stron może byc prostym wyrazem braku tolerancji.
>
> Wszystko ładnie. Ale nie wiem czy Vetch tego własnie żada (nie sugeruję że
> nie żąda, mówię że nie wiem) - natomiast z drugiej strony mamy wyraźne
> żadanie trwania przy obrządkach albo jako alternatywa odtrącenie.

No to ci powtórnie zacytuję:

"kiedyś nie "biegała" tak często do kościoła, tylko ostatnio tak
jakoś częściej to robi. Przez to że przebywa dużo czasu ze
swoimi kościelnymi "znajmymi", jakaś zawiść mnie bierze,
że w tym czasie muszę na nią czekać"


> Ile będzie jeszcze tych po pierwsze ? :)
Ja tam lubię porzadek, no albo mi się cos pomyliło;)

> ... ciężko jest się przyznać samemu sobie, że samemu jest się sprawcą
> własnych cieprpień (i bez ofiar brutalnych gwałtów mi tu proszę :) )

zawsze można zrzucić na rodziców;)

Aska








 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
14.11 Amnesiak
14.11 cbnet
14.11 cbnet
14.11 cbnet
14.11 cbnet
14.11 Vetch
14.11 Vetch
14.11 Amnesiak
14.11 vonBraun
14.11 Vetch
14.11 Amnesiak
14.11 tycztom
14.11 Pyzol
14.11 jbaskab
14.11 Pyzol
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem