Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty... Re: Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty...

« poprzedni post
Data: 2004-11-14 14:09:32
Temat: Re: Małżeństwo ortodoksyjnej katoliczki i wrednego ateisty...
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "jbaskab" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cn7h6f$1aj$1@atlantis.news.tpi.pl...

Oooo, cześć :)

>> Skoro Twoja Żona, bardziej ceni sobie różaniec od Ciebie to w czym
>> problem
> ?
>> Ktoś już za nią dokonał wyboru.
>
> PD, cos Ci się poplatało. To ona dokonała wyboru i to wiele lat temu. On
> też. Nieco później, akceptujac ją i jej wiarę. Mieć teraz do niej
> pretensje,
> to tak jak mieć pretensje do mułzumanki, parę lat po ślubie, że nosi
> chustę.
> Albo pretensje do niskiego, że jest niski. No cóż, zawsze się może
> człowiekowi odmienić i może dostać wstretu do niskich. Fakt.

Trudno mieć do jego małżonki pretensje o to że jest jaka i jest i się nie
zmienia. Ale też trudno mieć pretensje do Vetcha, że się zmienił. Z relacji
Vetcha nie wynika jaki jest jego stosunek do żony, po jego przemianie -
natomisat wiemy, jaki jest stosunek jego zony do niego: "gdyby wiedziała że
będę ateistą, na pewno by za mnie nie wyszła".

> I chyba trudno, żeby jakikolwiek wierzacy w życie wieczne człowiek
> przekładał wygodę małżonka nad religię. Jasne to jest, logiczne?
> Niezaleznie od wyznawanej wiary.

No właśnie. To jest jasne, ale zupełnie nielogiczne. A konkretniej jest
zaprzeczeniem Boga, który jest wszędzie i jest wszystkim, czyli
rzeczywistością która nas otacza. Tyle się mówi "widzieć Boga w drugim
człowieku", ale w duchu się dodaje "no może nie w każdym, a napewno nie w
ateiście - w nim boga nie ma napewno". W tym kontekście miłość do bliźniego
a więc też Bóg jest pokorą. Jest umiejetnością postawienia swojej miłości
wyżej od przekonań i dosłownie rozumianej wiary. Odtrącenie "gdyby wiedziała
że będę ateistą, na pewno by za mnie nie wyszła" w imię wyimaginowanego
życia wiecznego nie ma nic z Bogiem i wiarą wspólnego, świadczy jedynie o
tym, że nigdy się Boga nie widziało i nie doświadczyło kontaktu z nim -
zamiast tego żyje się złudzeniami.

> Po pierwsze, wiara polega na WIERZE. A nie na logice, czy rozumie. Wiarę
> sie
> czuje, a nie wymysla. Po drugie: dla czesci klepanie paciorków jest
> klepaniem paciorków, ale dla niektórych to modlitwa. Odklepac paciorek
> potrafi kazdy, pomodlić sie na nim - juz nie.

Wiara nie polega na żadnej wierze, polega na obcowaniu z Bogiem. Wyznaniem
wiary jest stosunek do świata i do innych ludzi, pełen spokoju i miłości, a
nie rozmawianie samemu ze sobą pod nosem, w nadzieji że wszechmocny dziad z
harfą słyszy i się uśmiecha ze szczęścia od nadmiaru wazeliny.

> Po trzecie-kk podaje tylko sposoby dotarcia do Boga- rózne- w ramach KK
> jest
> i odnowa, i neokatechumenat, i kółka różańcowe. Niektóre z tych formacji,
> nawiasem mówiac, są silnie antyklerykalne.

KK nie podaje sposobów na dotarcie do Boga. KK każe odrzucać niewygodną mu
część rzeczywistości zamiast prowadzić do jej zrozumienia. W kosekwencji
mamy postawę "gdyby wiedziała że będę ateistą, na pewno by za mnie nie
wyszła". A więc proponuje mityczne mżonki życia wiecznego z aniołkami
fruwającymi w przestworzach a zarazem każe odrzucić rzeczywistego Boga
pukającegto nieśmiało do drzwi w postaci np. Ateisty. Nie, nie chcę
powiedzieć, ze ateista jest Bogiem, chce powiedzieć, że w Ateiście jest tyle
samo Boga co w kazdym innym człowieku, w tym klepiącym paciorki też.

> Po czwarte, to porozmawaj sobie kiedyś z zakonnikami. Co jeden to
> praktycznie inne podejście do życia. Masz ks Tichnera i Jankowskiego, masz
> dominikanów, franciszkanów, także takich kapłanów jak katecheta mojej
> kuzynki, który stwierdził na lekcji religii, że właściwie to ona moze byc
> sobie nawet buddystką byleby była dobrym człowiekiem (to przykład na anty,
> gdybyś miał jakies wątpliwosci;).

Tak, tylko to jest od dołu - to jest coś co tworzą ludzie. Na tym poziomie
jest wiele dobrego. Tylko to są konkretni ludzie a nie kk. KK ma określoną
doktrynę płynącą z góry - i nie brakuje fanatyków przyjmujących tę doktrynę
jako coś rzeczywistego i niepodważalnego. Sam byłem świadkiem, autentycznego
smutku pewnego księdza podczas konfrontacji z takim fanatykiem, smutku
autentycznego.

> Jeszcze jedno. Wiara wiaże się z religia, religia z obrzadkami, z tradycją
> z
> sakramentami i przykazaniami . Żądanie, aby ktos z nich zrezygnował w imie
> wygody drugiej ze stron może byc prostym wyrazem braku tolerancji.

Wszystko ładnie. Ale nie wiem czy Vetch tego własnie żada (nie sugeruję że
nie żąda, mówię że nie wiem) - natomiast z drugiej strony mamy wyraźne
żadanie trwania przy obrządkach albo jako alternatywa odtrącenie.

> Po pierwsze [...]

Ile będzie jeszcze tych po pierwsze ? :)

> Po pierwsze szczescie i radość jest związana z samą wiarą, niekoniecznie
> trzeba być fanatykiem. No chyba, że fanatykiem nazwasz kazdego wierzacego.
> Wtedy juz nie mam nic do oddania.

Ależ nie. :) Bóg sam w sobie jest radością i szczęściem - widziałaś kiedyś
szczęsliwego fanatyka ? Fanatyk zyje nieskruszoną nadzieją na bliżej
nieokreślone szczęście, ale nie potrafi być szczęśliwy teraz i swoią
radością uszczęśliwiać innych. W braku szczęścia upatruje Boga i dlatego nie
ma skrupułów by unieszczęsliwiać innych - dzieli się "bogiem" w ten sposób.

> Po drugie, w wersję o cierpieniu, w religii KK, uciekają często ludzie
> którzy już
> cierpią, i nie znajdują sposobu na samodzielne wyjście z sytuacji. Jest to
> raczej wtedy forma odpowiedzi na pytanie "dlaczego Bóg na to pozwala". I
> powoduje że da się jakoś zyc, bez wpadania w depresje.

... ciężko jest się przyznać samemu sobie, że samemu jest się sprawcą
własnych cieprpień (i bez ofiar brutalnych gwałtów mi tu proszę :) )

> To wyszystko, abstrahując od opisywanego przypadku:)

Ależ naturalnie :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
14.11 jbaskab
14.11 Amnesiak
14.11 cbnet
14.11 cbnet
14.11 cbnet
14.11 cbnet
14.11 Vetch
14.11 Vetch
14.11 Amnesiak
14.11 vonBraun
14.11 Vetch
14.11 Amnesiak
14.11 tycztom
14.11 Pyzol
14.11 jbaskab
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem