Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!pcmedia.com.pl!news
.man.szczecin.pl!news.task.gda.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Maski
Date: Wed, 03 Oct 2001 22:38:37 +0200
Organization: Internet Partners
Lines: 45
Message-ID: <B7E143ED.1E1B2%chironia@poczta.onet.pl>
References: <9pf6nt$9u8$1@info.cyf-kr.edu.pl>
<7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1002141723 13198 217.8.166.60 (3 Oct 2001 20:42:03 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Oct 2001 20:42:03 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:106787
Ukryj nagłówki
in article 7...@n...onet.pl, d...@p...onet.pl at
d...@p...onet.pl wrote on 3-10-01 21:23:
> Mefisto:
>
>> Bez skóry i mięśni buźka trochę łyso wygląda;)
>> A tłumacząc na język ludzki: co pozostanie z człowieka, z jego wizerunku,
>> gdy mu się odbierze jego rolę i pozę? Nagie instynkty i emocje?
>> Na pewno nerwy na wierzchu. Niezwykle łatwe do urażenia.
>> A ciężko naprawdę odsłaniać z chirurgiczną precyzją kolejne warstwy
>> przykrycia i się zatrzymać dokładnie w miejscu, gdzie kończy się "maska".
>> Przecież nie wiadomo nawet, czy pacjent wie, w którym dokładnie miejscu się
>> sam zaczyna:)
> [cut]>
>
>> Mefisto
>
> Byc moze tak wlasnie jest, jak piszesz (wezmy doswiadczenia ekstremalne,
> odzierajace z rol i poz przybieranych w normalnych warunkach: np. lagier, oboz
> koncentracyjny, tortury).
Rola ofiary jest tez rola, Saulo. Nie ma z tego ucieczki. Popatrz na
meczennikow (wiem, ze to niemal bluznierstwo). W kazda role sa wpisane pewne
figury,pozy, gesty. Niektore role odgrywamy wrecz mechanicznie, na mocy
kulutry wsaczonej w nas z mlekiem matki /albo z ojca spermy:)/. Czy myslisz,
ze w ekstremalnych warunkach ujawnia sie prawdziwa twarz osoby? Ja mysle, ze
to twarz zredukowana i to dosyc ostro. A jesli ekstremalna sytuacja jest ta
sytuacja z samolotem i kanibalizmem posrod ocalalych?
> Ale jezeli pozostaniemy przy warunkach normalnych, to czy nie jest dobrym
> testem na to, jaki ktos jest "naprawde", jego zachowania, interakcje, slowa,
> ktore wystepuja, gdy dana osoba nie odczuwa zadnej presji, ktorej zrodlem sa
> inni. Gdy nie czuje sie zagrozona, ograniczona, nie czuje sie na cenzurowanym,
> czy przeciwnie, przeceniona, odbierana zbyt pochlebnie, czy wtedy nie zbliza
> sie do swojej tzw. "prawdziwej twarzy"?
Moim zdaniem to tylko twarz kolejna - prywatna, egocecentryczna:) Inna - ani
mniej ani bardziej prawdziwa. Sam zreszta mowisz o "zblizaniu" i w cudzyslow
bierzesz zwrot "twarz prawdziwa":)))
>
> Saulo
Jo.
|