Data: 2001-10-03 21:24:21
Temat: Re: Maski
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9pfuih$rcl$...@n...tpi.pl, Saulo at d...@p...onet.pl wrote on
3-10-01 22:58:
> "Joanna" <c...@p...onet.pl> wrote in message
> news:B7E137EF.1E1A9%chironia@poczta.onet.pl...
> [cut]
>> I jeszcze makijaz - jak zaluje, ze nie mam tych Janionowych Trangresji,
>> znalazlam zaledwie scinki tego, co kiedys podkreslone: mozna makijaz
>> rozumiec w kategoriach tortury i smierci, mumifikacji i zabalsamowania (a
>> wiec przykrywania czegos, albo utrwalania), a mozna tez rozumiec jako
> srodek
>> uzyskiwania przyjemnosci stawania sie kims innym, rozkoszy
> zwielokrotniania
>> i zmieniania sposobu istnienia (transformacji? przebieranki?). Jesli nie
>> stane sie kims innym, nie dowiem sie kim bylam?
>> Makijaz jednoczesnie okazuje sie metoda pozbywania sie cienia i
> zmarszczek,
>> czyli chropowatosci (uspojnianie wizerunku, Twarzy) oraz - doprawiania
> sobie
>> nowych masek, ktore wprowadzaja chaos, a wiec niszcza jednoznacznosc (co
> za
>> tym idzie spojnosc).
>
> Swietne!
> Dorzuce tylko zdanie z "Kwartetu aleksandryjskiego": {cytuje z pamieci, wiec
> na pewno niedokladnie): "Alez Nessimie, gdybym nie udawala, nie
> wiedzialabym, kim jestem.")
>
> Saulo
>
>
Piekne - rozpoznanie przez zaprzeczenie? przez odrzucenie (ale konieczna
jest wczesniejsza weryfikacja, czy to to ja, czy nie ja, czy pasuje, czy mi
w tym do twarzy? - bardzo kobieca strategia/
"Doswiadczeniem nazywam podroz do kresu mozliwosci czlowieka."
Georges Bataille
/i tu juz konteksty, z racji samego B., uruchamiaja sie wprost niemozliwe do
ogarniecia i wykorzystania - tu i teraz:(/
Jo.
--------------------------------------------------
Doslownosc jest obnazeniem, jakiego nalezy unikac.
Nikt tutaj nie jest prawdziwy.
|