Data: 2002-03-12 14:00:16
Temat: Re: Miejsce dla różanecznika
Od: <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Na mojej suchawej latem glinie różaneczniki w słońcu po prostu cierpią:(
> > W półcieniu rosną świetnie.
> Podobnie i na piachu i w glebie torfowej, ale tak naprawdę to idzie o wodę
> a właściwie jej okresowy brak.
Sluze spostrzezeniami z mojego ogrodu. Kilka lat temu zostal w nim posadzony
rozanecznik pod duzym orzechem. W jego cieniu zbieral sie dosc dlugo, zeby
zaczac ladnie rosnac, ale w koncu wyrosl. Potem orzech (przy pomocy pily)
przeniosl sie tam, gdzie orzechy trafiaja po smierci, a rozanecznik rosnie
teraz w najgoretszym miejscu ogrodu, na patelni. Ma sie swietnie, kwitnie
obficie, zadnych oparzen ani zasychania. ALE: gleba u mnie jest ciezka, o duzej
pojemnosci wodnej (najlepszy dowod, ze co roku kniec blotna sie rozsiewa i
siewki nie gina, a nie ma zadnej wody w poblizu).
Wnioski: nie szkodzi bliskosc duzego drzewa ani slonce, tylko brak wody w
podlozu.
Pozdrawiam, Mariusz Mieczakowski
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|