> Ja pieke w keksowce. Mielone mieso wymieszac z namoczonym, wycisnietym
> chlebem, dodac jajko, sol, pieprz, majeranek, troche mleka czy smietanki,
> posiekana kapuste, lub chinska kapuste, albo inne zielone warzywo, np.
> szparagi, wymieszac, przelozyc do keksowki, wyrownac wierzch. Mozna w
> srodek wsadzic ugotowane na twardo, obrane jajko. Jak sie ma, mozna
> polozyc cienkie plasterki boczku na wierzchu.

To jest fajne - te dodatki. Podoba mi sie. W sumie kazdy klops moze byc
zawsze inny.
Juz mase miesna uzyskalem. Zmieszalem co trzeba. Teraz, po Twoim poscie
dodam salaty lodowej, bo akurat troche mam. Lubie tez do mieska kardamonu
nieco dodac. Bardzo mi smakuje. Dodalem.




> Piec w umiarkowanym, nie za goracym piecu pod przykryciem. Gdy termometr
> kuchenny wstawiony w srodek klopsa dojdzie do 80°C/175°F, wyjac z pieca
> (...)

Jak moznaby to zalatwic jesli sie akurat nie ma termometra kuchennego?




> Z sosu, ktory sie wytworzy w blasze mozna zrobic sos zageszczopny
> zasmazka.

Chcialbym wykorzystac ten pomysl, tylko nie rozumiem gdzie ten sos sie
zbierze? W tej keksowce? Jak rozumiem "keksowka" to taka blacha do pieczenia
keksow. Podluzna. Waska. No to gdzie sie ten sos zbierze? Pod klopsem?
Wyplynie z blaszki i z tej duzej tacy go trzeba zebrac?

Mariusz