Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.atman.pl!.P
OSTED!not-for-mail
From: Animka <a...@t...wp.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Mięso puchnie
Date: Sat, 14 Jul 2018 21:25:14 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 46
Message-ID: <pidioa$m2h$1@node1.news.atman.pl>
References: <opo89e$plo$1@news.icm.edu.pl> <phtg73$tsm$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<5b42e5fe$0$602$65785112@news.neostrada.pl>
<X...@1...0.0.1>
<5b470f09$0$687$65785112@news.neostrada.pl>
<X...@1...0.0.1>
<5b484cb0$0$669$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5b48ac3f$0$688$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<piaqct$s9r$1@node2.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<picpkl$l89$1@node2.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<picurm$q2u$1@node2.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-65-77-98.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1531596362 22609 89.65.77.98 (14 Jul 2018 19:26:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 14 Jul 2018 19:26:02 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; rv:45.0) Gecko/20100101 Thunderbird/45.8.0
Hamster/2.1.0.11
In-Reply-To: <s...@f...lasek.waw.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:381108
Ukryj nagłówki
W dniu 2018-07-14 o 17:50, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>>> Jak to dobrze, że bez wędlin i mięsa mogę się obyć przez jakiś czas,
>>>> ale jak coś kupię to wolałabym, żeby to można było zjeść ze smakiem
>>>> i nie wyrzucać.
>>>
>>> Co stoi na przeszkodzie, by kupić dokładnie tyle, ile potrzeba i akurat
>>> to, na co się ma ochotę? A na dodakek właśnie wtedy, kiedy przyjdzie chęć.
>>
>> Nie mam pod domem sklepu, żeby wyskoczyć i kupić jak się ma chęć. Trzeba
>> lecieć na piechotę gdzieś tam albo autobusem jechać. Tylko skąd wiadomo,
>> że akurat kupi się to co świeże i dobre i od tego ochota do zjedzenia
>> nie odejdzie. Mam niedaleko domu stację benzynową (od bidy to nawet
>> masło można tam kupić) i jeszcze bliżej niby warzywniak pożal się Boże.
>
> Nasunął mi się przed oczy obraz układania mandali. Iść kawał drogi pieszo,
> czekać na autobus,
Wszędzie mam teraz daleko. Dopiero niedawno zaczęłam marzyć o samochodzie.
Schrzanili mi operację w szpitalu na Szaserów i już nie biegam i nie
skaczę, nie jeżdżę na łyżwach jak nastolatka. Nogę mam dłuzszą o ok.1
cm. Odechciewa mi się już wszystkiego. Koleżanki siostra miała operację
w Otwocku i wszystko jest ok, nic ją nie boli.
potem z wielu różnych w sklepie wybrać odpowiedni dla
> siebie kawałek, przywieźć do domu i -- wyrzucić... Zwykle to łatwość zakupów
> czyni, że wiele dóbr się marnuje. Większy wysiłek przy nabywaniu powoduje,
> że sprawunki są bardziej przemyślane. Więc czemu tu tak?
Jeszcze na dodatek trzeba się nalazić w takim i takim supermerkecie, bo
ciągle towary przekładają gdzie indziej. Specjalnie po to, żeby człowiek
szukał i przy okazji robił więcej zakupów. Wędlin i mięsa w
supermarketach nie kupuję, ale wszędzie jest wszystko stare. Na bazarku
kupilam truskawki niby prosto z plantacji. Wyglądały rzeczywiście bardzo
ładnie, ale w domu doszłam do wniosku, że były spryskane specjalnym
sprayem dla ładnego wyglądu. Smak to już zglinizna.
Kupiłam sól. Nie słona. Sole jedzenie i solę, a rezultatu żadnego,
natomiast brzuch puchnie. Sody to nie przypominało, więc mogła to być
sól do moczenia nóg (chociaz tej nigdy nie próbowałam). Na drugi dzień
kupiłam sól gdzie indziej i w innym opakowaniu.
I tak to by można było pisać i pisać bez końca. Na wszystkim nas kantują.
--
animka
|