Data: 2014-06-04 10:47:32
Temat: Re: Mrożone filety z ryb - niech ich SZLAG TRAFI !!
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-06-04 10:21, Aicha pisze:
> W dniu 2014-06-04 08:52, Stefan pisze:
>
>> Hm, wiedzą ci, którzy umieją czytać. Jeśli na opakowaniu, ladzie
>> chłodniczej pisze: zawartość glazury 80% to robisz w tył zwrot, jeśli
>> pisze 10-15% zaczynasz oględziny i kalkulację. W zasadzie im mniej
>> glazury (czytaj: wody po rozmrożeniu) tym wyższa cena.
>> Bardzo często kupuję filety z tilapii po 20-22 zł (glazura 15 %) i nie
>> narzekam mięsko jędrne, zwarte.
>
> Dlatego nie lubię kupować ryb w marketach.
Mrożonych faktycznie lepiej nie. Ale to głównie markety mają w ofercie
ryby świeże. Niestety zazwyczaj tylko łososie, pstrągi łososiowe i
zwykłe, czasem dorady. Niestety wybór niewielki, ale to już coś. I za to
jestem wdzięczna Biedrze i Lidlowi. W Lidlu przed świętami to nawet
halibuta i dorsza atlantyckiego świeżego można było dostać.
Ewa
|