Data: 2004-02-03 16:04:40
Temat: Re: Nacieranie - i do lodówki?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 03 Feb 2004 15:19:28 +0100, "Ewa (siostra Ani) "
<n...@y...com> wrote:
>Qwax a écrit :
>> Spojrzałem na zapodany przepis na żeberka w kiszonej
>> kapuście i przeczytałem:
>>
>> [cyt]
>> Zeberka po umyciu należy natrzeć solą, pieprzem, przyprawami
>> i odstawić do lodówki na czas jakiś... z godzinka chociaż by
>> było dobrze.
>> [/cyt.]
>>
>> I tu moja dusza chemiczna zawyła:
>> Dlaczego wstawiać do lodówki! - rozumiem jeszcze na czas
>> dłuższy (3 dni) ale na godzinę!!!
>> Przecież szybkość dyfuzji (odpowiedzialna za przechodzenie
>> smaku do środka mięska) zależy od temperatury?
>
>Nie jestem chemikiem ale mam podobne watpliwosci kiedy czytam ze cos
>zamarynowanego trzeba wstawic do lodowki. Te same watpliwosci dotycza
>"wtawiania de lodowki zeby sie przegryzlo"
>
>Ewcia
mnie to sie widzi, ze to wstawianie do lodowki by sie cos
przegryzlo to jest po to, ze jak sie zapomni o tym to po paru
dniach jest mozliwe, ze to jest jeszzce jadalne. O ile stalo w
lodowce....;)
trys
K.T. - starannie opakowana
|