Data: 2003-08-30 08:39:55
Temat: Re: Nadwrażliwość
Od: Paweł Niezbecki <p...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa
<e...@p...onet.pl>
news:bios1v$up$2@news.onet.pl:
> Z trzeciej strony (obiekt wielostronny :-))
> właśnie mam zamiar, zabić trochę wrażliwości,
> by ją ukierunkować, czyli zdoktrynizować do
> wegetacji w społeczeństwie.
>
> A - mam prawo?
No właśnie.
Czy masz prawo udawać demiurga?
> B - mam środki, ale niepewną skuteczność.
Jakie to środki?
Co się stanie, jeśli dziewczynka pozostanie niewrażliwa na Twoje zapędy
demiurgowskie? (Nie mówię tylko o stępianiu nadwrażliwości). Nie zniechęcisz
się i nie odtrącisz?
> C - mam debilne przeświadczenie, że robię słusznie.
Jakże by mogło być inaczej.
> D - obawiam się że mi się w głowie pomieszało i coś zniszcze.
> (bezpowrotnie)
Bój się, bój. Niech ta bojaźń Cię poprowadzi.
P.
|