Data: 2015-11-10 13:37:33
Temat: Re: Najlepsza śmietana
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 8 Nov 2015 23:28:53 +0100, cef napisał(a):
> W dniu 2015-11-08 o 22:28, Jarosław Sokołowski pisze:
>> cef pisze:
>>
>>>> Problem jest taki, że ja mam paskudny charakter
>>> Paskudny faktycznie
>>
>> Liczyłem tu na jakąś polemikę...
>
> Niestety, tylko reprymenda :-)
>
>> Z odniesieniem do skupu faktycznie nie było problemu.
>
> Ekonomia (nawet sztucznie wykreowana) czyni cuda.
> Tak na marginesie (choć i o papierze tez tu było) dopóki
> funkcjonował sensowny skup makulatury, to opłacało się ja zbierać
> i oddawać. Pamiętam, że wszelki papier (głównie prasa) gromadziłem w piwnicy
> i jak już było pełno, to załadowałem cały samochód
> (taka stara skodzianka 105) - bagażnik przód, pod siedzeniami, za
> siedzeniami
> na siedzeniach i odwoziłem do skupu. Urobiłem się przy tym,
> bo to jednak dużo kilogramów było. Pamiętam, że wychodziło pół zbiornika
> paliwa
> za tę makulaturę oddaną.
> Ale jak gdzieś tak gwałtownie w 1990 albo 1991 za mój trud gromadzenia
> (bo żeby znieść do piwnicy, trzeba było robić paczki wiązane sznurkiem),
> załadunku i wyładunku wypłacali jakieś nędzne kilka złotych, to
> zacząłem wywalać codziennie do śmieci.
>
>>> (nawet słoiki przyjmowali)
>>
>> W charakterze stłuczki? Bo przecież kaucji nie było.
>
> Słoiki były chyba po 40gr - nawet musztardówki skupowano,
> gdzie żeś Ty się chował? :-)
Za żółtymi firankami.
--
XL
http://www.fronda.pl/a/humanizm-tez-ma-swoje-granice
,56445.html
|