Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!news.internetia.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw
.edu.pl!domek.slodki.domek!kkulpa
From: k...@k...net (Katarzyna Kulpa)
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Nie cierpie Swiat !
Date: 2 Apr 2002 13:13:47 GMT
Organization: Domek slodki domek
Lines: 35
Message-ID: <s...@o...slodki.domek>
References: <a814so$vmm$1@news2.ipartners.pl> <a87j26$rt7$3@news.tpi.pl>
<s...@o...slodki.domek> <a89c3n$2tp7$1@pingwin.acn.pl>
<s...@o...slodki.domek> <a8c6cc$rse$1@news.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: obora.slodki.domek
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
User-Agent: slrn/0.9.6.4 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7863
Ukryj nagłówki
On Tue, 2 Apr 2002 11:58:05 +0000 (UTC), Jolanta Pers <j...@p...gazeta.pl> wrote:
: k...@k...net (Katarzyna Kulpa) napisał(a):
:
: [ciach]
:
: > ok, argument z rodzicami rozumiem. ale ta reszta? nie rozumiem, dlaczego
: > ludzie na sile (nie wiem, jak jest w twoim przypadku, ale w wielu tak jest)
: > utrzymuja kontakty z rodzina, z ktora sie nie rozumieja, nie przyjaznia i
: > nie lubia.
:
: Bo widzisz, często spotkanie z rodzicami w święta = spotkanie z całą resztą.
: Jak rodzice ściągają na imprezkę różne średnio przez nas lubiane elementy
: rodzinne, to oczywiście możesz nie przyjść, ale wyjdziesz nieomalże na
: mordercę niewiniątek.
[...]
no to wychodzi mi, ze mam wyjatkowo komfortowa sytuacje, bo moi rodzice
niczego nie sciagaja i imprezek nie robia. zawsze spotykamy sie "czworkami"
(moi rodzice, ja i maz, badz tesciowie, ja i maz). imieniny urzadzaja tylko
tesciowie, i nas zapraszaja oddzielnie.
wiec wspolczuje wszystkim, ktorych rodzina ma niekompatybilne upodobania
towarzyskie. np. chyba nie zdarzylo mi sie nie cierpiec kogos, kogo lubi moj
maz :) tym samym problem "nielubianych krewnych, z ktorymi nie chce, ale
musze sie spotykac" jest mi calkowicie obcy. podobnie z przyslowiowym myciem
okien. nie rozumiem, czemu ma byc glupie okno wazniejsze od mojego
wypoczynku? no, ale mi w domu nikt inspekcji nie robi.
zastanawiam sie, jaka jest wlasciwie roznica miedzy nami a tymi, ktorzy
tu narzekali na "rodzinny terror". czy my mamy wyjatkowa rodzine, czy tez to
my jestesmy jacys "dziwni"?
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
|