W armii na 100 szeregowców przypada jeden oficer (powiedzmy). Szeregowców
oczywiście odeślesz do cywila, ale oficerów ...
Rzekłbym, iż jednym z czynników, któr pomijasz lub rażąco zaniedbujesz w swoich
wywodach jest problem ludzi władzy.
Jest tak być może dlatego, że z żadnym takim osobnikiem z krwii i kości się
jeszcze nie zetknąłeś osobiście.
Jest to specjalna kategoria - podobnie, jak geniusze.
Są to ludzie żądni władzy - nawet nie tyle dla przywilejów, ile dla samej gry o
władzę (przynajmniej od pewnego momentu). To być może coś podobnego do
uzależnienia od hazardu.
Są ludzie, którzy mają naturę wykonywacza poleceń - tacy ludzie potrzebują
algorytmu postępowania, aby wiedzieć jak żyć, potrzebują wskazówek i prostych
regułek. Takich jest przytłaczająca większość.
Ale jest także elita takich, którzy historię tworzą i za sznurki pociągają.
I nie o żaden spisek tu chodzi, tylko o pewnego rodzaju predyspozycje
psychologiczne - trzeba mieć jaja, żeby być gotowym grać twardo, a nie o
pietruszkę. Może to problem tego podwójnego chromosomu X (czy Y - Ty z
pewnością wiesz lepiej - syndrom 'supersamca').
W PRLu tacy ludzie mogli swoją grę toczyć wyłącznie 'po złej' stronie: jako
aparatczycy, bądź UBecy (bądź ... najzwyklesi kryminaliści). Społeczeństwo z
takich ludzi w PRLu pożytku nie miało, a wręcz szkodzili oni społeczeństwu,
ponieważ ich energia była poprzez system uwalniana przeciwko społeczeństwu.
Obecnie ich energia ma także inne ujście - biznes, na czym populacja tych
którym trzeba mówić co robić korzysta (to jeden z askpektów geniuszu
kapitalizmu notabene).
Polacałbym Ci przeczytać 'Akwarium' Suworowa, ale nie pod względem treści
wywiadowczej, tylko - co pasuje do profilu grupy - pod względem profili
psychologicznych postaci. Spróbuj 'poczuć' duszę pułkownika Krawcowa.
Szczególnie wtedy, gdy idzie poćwiczyć z 'kukłami'.

Pozdrawiam
EG


PS. W 'Akwarium' również Suworow prosto opisuje odwieczne mechanizmy władzy
(moment, w którym Krawcow wyjawia Suworowowi dlaczego wybrał akurat jego do
swojej 'grupy'), ale to temat na osobny wątek i na razie zastosuję przeciwko
niemu Brzytwę O.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl