Data: 2007-10-07 14:27:28
Temat: Re: No i co ja mam zrobić do diaska?...
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:feaj28$62g$1@news.interia.pl...
>
> 2. Sytuacja u znajomych: Dziadzio kupił dwuletniej wnusi bardzo drogie
> złote kolczyki, bez pytania się o zgodę rodziców. W dodatku wypalił, że
> chce żeby zaraz po świętach mała zaczęła je nosić. Kuństernacja :-\
O, tak właśnie traktujecie tę sytuację... Kaja nie jest dwuletnim dzieckiem
i nie musi nikogo pytać o zgodę na cokolwiek. Oczywiście właściwym jest - i
tak właśnie się stało - żeby pomyślała nie tylko o sobie, ale o rodzinie
jako całości, o swoich relacjach z mężem, ale nadal - pytanie ojca do
zięcia, czy może zrobić córce prezent jest patologią. Taką... patriarchalną
patologią. I owszem, w relacji ojciec - dorosła córka zięć jest osobą
trzecią, z której na siłę chcecie zrobić pana i władcę, bez zgody którego
nic się nie może wydarzyć. Sprawy między małżonkami chcecie zastępować
dziwnymi zależnościami rodem niemalże z pokrewnej religii.
Agnieszka
|