Data: 2013-07-21 20:11:01
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <krmenf$1co$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
s...@t...nic says...
>
> "Maciej Woźniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych
> news:kqriqa$fjf$1@node2.news.atman.pl...
>
> >| Tylko skąd wiesz, że w ten sposób "odkrywając" prawdę
> >| daje ci się przechytrzyć Matriksa - a nie odwrotnie?
> >
> > Odkrywanie prawdy nie jest przechytrzaniem matriksa,
> > a odwrotnie. Ten pęd do prawdy to on Ci wpoił.
> > Zwierzęta go nie mają, prawda? Po co - to skomplikowana
> > kwestia.
>
>
> Ot, byty nad potrzeby mnożysz. Nie ma nic w konstrukcji i działaniu
> człowieka, czego zaistnienia nie dałoby się wyjaśnić mechanizmem
> doboru naturalnego. W przypadku ludzi rozwinęła się co prawda
> osobna dziedzina, zwana psychologią ewolucyjną (która to nazwa
> zastąpiła nieco skompromitowaną przez różnej maści lewaków
> i tępaków "biosocjologię"), ale w sumie nie ma tu żadnej nowej
> jakości.
Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
ewolucją jest to, że jest przedstawiana jako proces, i do tego
świadomy [ewolucja powoduje, wyklucza, premiuje]. Tymczasem
czasami faktycznie "wygrywa" lepiej przystosowany, a czasami
wygrywa gorzej przystosowany ale liczniejszy. No i ta
przypadkowośc w mutacjach, która nie ma [mutacja] zamiaru
przystosowywać jednostki do zmieniającego się środowiska, ale
akurat PRZYPADKOWO trafia w sedno sprawy. ;>
PF
|