Data: 2013-07-28 11:59:34
Temat: Re: No i na Marsa nie polecimy (tak szybko)
Od: Przemysłąw Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer pisze:
> In article <krmenf$1co$1@portraits.wsisiz.edu.pl>,
> s...@t...nic says...
>> "Maciej Woźniak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych
>> news:kqriqa$fjf$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> | Tylko skąd wiesz, że w ten sposób "odkrywając" prawdę
>>> | daje ci się przechytrzyć Matriksa - a nie odwrotnie?
>>>
>>> Odkrywanie prawdy nie jest przechytrzaniem matriksa,
>>> a odwrotnie. Ten pęd do prawdy to on Ci wpoił.
>>> Zwierzęta go nie mają, prawda? Po co - to skomplikowana
>>> kwestia.
>>
>> Ot, byty nad potrzeby mnożysz. Nie ma nic w konstrukcji i działaniu
>> człowieka, czego zaistnienia nie dałoby się wyjaśnić mechanizmem
>> doboru naturalnego. W przypadku ludzi rozwinęła się co prawda
>> osobna dziedzina, zwana psychologią ewolucyjną (która to nazwa
>> zastąpiła nieco skompromitowaną przez różnej maści lewaków
>> i tępaków "biosocjologię"), ale w sumie nie ma tu żadnej nowej
>> jakości.
>
> Witam po długim czasie niebytności. :) Podstawowym problemem z
> ewolucją jest to, że jest przedstawiana jako proces, i do tego
> świadomy [ewolucja powoduje, wyklucza, premiuje]. Tymczasem
> czasami faktycznie "wygrywa" lepiej przystosowany, a czasami
> wygrywa gorzej przystosowany ale liczniejszy. No i ta
Ale tu nie chodzi o to kto czasem wygra, jedni i drudzy będą od czasu do
czasu wygrywać. Lepiej przystosowani mają przewagę nad liczniejszymi,
która jest tym mniejsza im więcej jest liczniejszych. Ale zawsze jest to
przewaga. Dajmy na to że jest 100 osobników. 90 gorzej przystosowanych
10 lepiej. Każdy z 10 ma 2% szans na zwycięstwo, reszta ma po 0,88%.
Owszem, częściej na podium będziemy widzieć tych 0,88%. Ale częściej w
sensie więcej razy ogólnie. Natomiast będzie to niewystarczająco często
by wygrać z 2%-wcami na dużej liczbie pokoleń. Ważna jest oczywiście
ogólna liczba populacji, nie może być zbyt mała, gdyż wariancja naszej
gry może sprawić że w niesprzyjających warunkach nasi 2%-wcy przegrają
x-razy z rzędu odpadając z gry mimo swej przewagi - w tym upatrujesz
"podstawowego problemu z ewolucją". Ale i tu ewolucja sobie radzi. Po n
kolejnych pokoleniach panowania 0,88 nad światem w jednym z nich nastąpi
mutacja na 2% i zaczynamy od nowa. I będzie się to kręcić aż dotąd,
dopóki w przyrodzie nie nastanie równowaga liczebności 2% i 0,88% :)
Dębska
|