Data: 2009-01-30 07:16:41
Temat: Re: No to ryba...
Od: Bbjk <b...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Mam mrożone filety z łososia (takie w kostkach) i chcę je zapiec w sosie
> szpinakowo-śmietanowym, podobnie jak reklamują w "Pomyśle na....".
Nie mam pojęcia, o jakiej reklamie piszesz, ani co to jest "Pomysł na...".
> Wolałabym uniknąć torebkowego sosu. Czy sama śmietana zbełtana z
> rozmrożonym szpinakiem i przyprawiona da przyzwoity efekt?
Nie. Sos szpinakowy z mrożonego robię tak, że podsmażam odparowując
szpinak na patelni na odrobince oliwy. Dodaję sól, troszkę czosnku,
odrobinę pieprzu i gałki muszkatołowej i gdy już gęstawe, trochę
słodkiej śmietanki, co najmniej 30%, powinno z nią ladnie zgęstnieć.
Jeśli uznasz, że zbyt rzadki, troszkę parmezanu.
Imho taki sos jest za intensywny i za tłusty do łososia, ryby bardzo
tłustej i o wyrazistym smaku, dobry natomiast będzie np. do makaronu, a
jeśli do ryby, to chudej, np. dorsza. Najlepszy (subiektywnie) jest
łosoś z grilla lub pieczony w folii, z dodatkiem jedynie soli, grubo i
świeżo zmielonego pieprzu i soku wyciśniętego z cytryny.
Do łososia dobry jest mniej zawiesisty zielony sos, z natki pietruszki,
bazylii, oregano, kaparów, szalotki z ząbkiem czosnku + sok z cytryny i
odrobinka świeżej oliwy, można tam wrzucić też kilka posiekanych
filecików anchois.
--
BBjk
|