Data: 2016-03-05 19:13:09
Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 05.03.2016 o 13:53, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>> Obawiam się że i dziś nie jest to mielonka - to szynka prasowana,
>>> więc są tam duże i małe kawałki mięsa uformowane aby się do
>>> puszki zmieściły. Ale przyznaję, że dawno nie kupowałem...
>> Mógłbyś się rozczarować. Trochę rozumiem ten Twój sentyment, bo mój mąż
>> ma ten sam - czasami go nachodzi, żeby kupić tego krakusa, jak wpadnie
>> mu w oko na półce. Ale zawsze potem jest lekkie rozczarowanie, że to
>> jednak nie to, co w czasach dzieciństwa. A może to gusta się zmieniły?
> A jeśli się zmieniły, to czy chodzi o zmianę jednostkową, czy inną modę?
Podejrzewam, że jednostkową. Ale może też być to zjawisko bardziej
rozpowszechnione, bo jednak obecnie wszyscy mamy większy wybór, więcej
różnych kulinarnych doświadczeń i coraz to inne rzeczy nam zaczynają
smakować.
> Ja też w dzieciństwie lubiłem szynkę konserwową. Część powodów mojego
> lubienia pamiętam do dzisiaj -- w takim kwadratowym plasterku nie było
> widać, że to kawałek świni. W szynkach tradycyjnych z tamtego okresu
> przeszkadzała mi dwucentymetrowa otoczka tłuszczu. Brrr, tego to ja nie
> znosiłem!
Albo te białe oczka w kiełbasach! Chyba większość ludzi, którzy byli
dziećmi w tamtym okresie, ma podobne przeżycia.
Ewa
|