Data: 2004-09-29 22:09:09
Temat: Re: Nowa dieta
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Artur Makowski MD" <n...@m...com> napisał w
wiadomości news:cjcpsq$b3b$1@news.onet.pl...
> Krystyna*Opty* napisał:
> Sluchaj,
Słucham ;)
ciagle mowisz o tym, ze "oni sie myla", "teoria nie jest
> zbiezna z rzeczywistoscia" etc. A ja Cie prosze o to abys napisala
na jakiej podstawie szafujesz takimi opiniami.
Na podstawie wszelkich obserwacji... Nie, nie na podstawie naukowych
badań, ja już do tych wszystkich "badań" zwyczajnie nie mam zaufania.
Są coraz częściej zakłamane, tendencyjne, a czasem nawet fałszowane
w zależności od tego, kto je finansuje i.. zmieniają się jak pogoda.
Przykładów poszukaj sobie sam, bo na udowadnianie Ci tego nie mam
czasu.
Ot chociażby powszechnie zalecana piramida zdrowia jest zdrowa, tak?
To dlaczego społeczeństwo nie jest zdrowe, tylko coraz bardziej chore?
Zapewne powiesz - bo nie stosuje piramidy w swojej kuchni. No to
powiedz mi jaka dieta obowiązuje we wszystkich placówkach zbiorowego
żywienia?
Nie pytam bynajmniej o nazwę tej jedynie słusznej obowiązkowej
wzorcowej diety dla Polaków, a o konkretny obowiązujący skład i
proporcję BTW (czyli białka, tłuszczu i węglowodanów).
Nie wiem ile społeczeństwa żywi się w placówkach zbiorowego żywienia,
ale z pewnością jest to znaczny procent, od żłobka począwszy, poprzez
szkoły, uczelnie, szpitale, sanatoria i stołówki zakładowe w miejscach
pracy, a na domach dla seniorów i hospicjach skończywszy.
Kiedyś korzystałam z takiej stołówki, obiady były smaczne i obfite,
ale już w godzinę po obiedzie znowu byłam głodna. Taka to była
beztłuszczowa jakość. Wtedy jeszcze nie zdawałam sobie z tego sprawy.
> >Dalej mu odpowiedziałam, że na badania, których oczekuje za
wcześnie
> >się urodził ;), że może jego wnuki będą je znać (?);)
> >Być może kiedyś ktoś na Zachodzie szarpnie się na takie badania?
> >A u nas może wraz z upływem czasu coraz większa część społeczeństwa
> >będzie właśnie tym FAKTEM? I dopiero takie zjawiska jak np. spadek
> >sprzedaży insuliny itp. będą musiały być zauważone (?)
>
> To, ze odpowiednia dieta moze ograniczyc zuzycie insuliny jest znane
> klinicystom od dawna. Wystarczy zmiana nawykow zywieniowych.
Każda ZMIANA nawyków żywieniowych jest dla organizmu pewnym bodźcem,
im większa zmiana (różnica) żywieniowa między poprzednim a nowym
żywieniem - tym większy stanowi to bodziec i tym większa reakcja
(mobilizacja) organizmu. Tak zresztą jest nie tylko z bodźcem
w formie diety.
Tak bodźcowo działają również NAGLE ZASTOSOWANE inne czynniki takie
jak m.in. : wysoka temperatura (np. sauna, kąpiele, nagrzewanie),
niska temperatura (np. zimny prysznic, krioterapia), masaże, zioła,
ostre przyprawy w diecie, bardzo duży wysiłek fizyczny, czy choćby
szczepienia, nie wspomnę o lekach, czy urazach (także operacje
chirurgiczne działają bodźcowo).
Sęk w tym, że ta zmiana żywieniowa ma być zmianą stałą i ma nie
wywoływać ŻADNYCH chorób (a przynajmniej prawie żadnych, a nie tylko
cukrzycy), czyli ma mieć cechy najbardziej odpowiedniego żywienia dla
człowieka na stałe do końca życia.
Tak się składa, że DO w praktyce u długoletnich optymalnych spełnia
te oczekiwania. Są z niej zdecydowanie zadowoleni i nie zamierzają
z niej rezygnować, nie czują też potrzeby chodzenia po lekarzach,
czyli czują się dobrze. A zwróć uwagę, że większość z nich to ludzie
dojrzali, mający za sobą inne doświadczenia dietetyczno-chorobowe.
Mają więc własne spektrum porównawcze.
Zupełnie inaczej jest z młodymi, ktorych pełno na niusach i którzy
jeszcze niewiele w tym temacie doświadczyli na własnej skórze,
ale cóż... wszystko przed nimi... młodość ma swoje prawa.
I dobrze, każdy (dorosły) ma prawo do własnych wyborów i własnych
doświadczeń. Ale ma też prawo do INFORMACJI, aby mógł mieć ten wybór.
Ja nie miałam szczęścia skorzystać z prawa do informacji o diecie
optymalnej w latach 80. mimo, że ona już istniała, ale nie w mediach.
> Sek w tym, ze DO jest wypaczeniem tej idei...
Nie rozumiem, jakiej idei? Idei przeprowadzonych gruntownych badań
naukowych?
1. Czy nie widzisz co się dzieje z polską nauką? Pierwszy lepszy
przykład:
http://www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=opini
e&name=23
I tu jest co poczytać:
http://republika.pl/naukowcy/czytelnia.html
> Nie ma potrzeby aby kogos izolowac. Takie badania prowadzi sie i
mozna prowadzic. I zapewne zostana przeprowadzone.
I nawet incydentalnie one się zdarzają :)
A tu jest dość długa dyskusja http://glinki.com/?l=23m8mg
n/t: post nr.1, 202, i jej puenta http://glinki.com/?l=h5a0te
Krystyna
P.S. Reszta odpowiedzi poszła na priva.
|