Data: 2005-12-08 17:10:47
Temat: Re: O 14-latkach jeszcze
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "miranka" :
> Ale owszem mój
> świat by się zawalił, gdyby mój syn zechciał razem z kolegami wypróbowywać
> te smaki po raz pierwszy gdzieś w czyjejś piwnicy, albo w parku pod
> krzakiem... Uznałabym to za totalną wychowawczą porażkę.
A papieros ?
Co sądzisz o papierosach ?
Około połowy klasy Maćka (14-latki) pali, większość zapewne okazjonalnie.
Maciek nie pali, nigdy nie wyczułam od niego zapachu, a jestem dość
wyczulona.
Oczywiście wie jak bardzo to jest szkodliwe.
Ale jednocześnie mój maż pali nałogowo, w mieszkaniu ma szlaban i pali tylko
w łazience.
Ja podpalam okazjonalnie nigdy nie przy dzieciach i ogólnie rzadko.
Pierwszy raz zapaliłam w wieku około 16 lat w krzakach za namiotem na obozie
harcerskim a regularniej zaczęłam palić na studiach.
Niemniej bardzo chciałabym aby obydwaj chłopcy uniknęli tego nałogu.
Pozdrowienia.
Basia
|