Data: 2007-08-27 10:42:03
Temat: Re: O przyjaźni...
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <m...@y...com> wrote in message
news:fau9t7$9sl$4@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky pisze:
> > Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
> > news:fau167$2ga$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >> ...baby z chłopem było przed chwilą w "Pytaniu na śniadanie". Nie chcę
> >> roztrząsać tego tematu, bo był wałkowany tu do obrzydzenia ;-) ale
jeden
> >> był fajny moment w tej dyskusji: pomijając nazwiska występujących pań -
> >> pani o urodzie ż.t.p. problematycznej i dość mocnej "konstytucji", z
> >> ferworem twierdziła, że ma i miewała przyjaciół mężczyzn oraz że
> >> przyjaźń kobiety i mężczyzny bez zabarwienia erotycznego jest jak
> >> najbardziej możliwa, bo jej przyjaźnie są właśnie tego dowodem. Dodała
> >> jeszcze, że ma mnóstwo przyjaciółek.
> >> Na to pani o "empluencji" bardzo kobiecej i w dodatku miłej dla oka
> >> odpowiedziała, że przyjaźń mężczyzny i kobiety wg niej albo się kończy,
> >> albo zaczyna w łożku. O przyjaciółkach nie wspomniała. Nic dodać, nic
> >> ująć...
> >> ;-P
> >
> > to ja jako stary wyjadacz dodam że przyjaźń między kobietą a mężczyzną
> > najlepiej się udaje jak ma nie tyko początek i koniec ale też sporo
treści
> > "pomiędzy" tymiż cezurami tamże gdzie była o tym już mowa... ;)
> >
> Tyż nie zrozumiałeś mych sugestii... tak jak Vilar...
>
> --
> XL wiosenna
On(a) to tak koniunkturalnie, widocznie ma coś na oku i podbija bębenka...
|