"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:eg8ls1$b9q$1@inews.gazeta.pl...

>> ufam kazdemu kogo spotkam. nie zakaldam najgorszego a priori. nie chodzi
> tu
>> nawet o nauczyciela.
>
> Piszesz to już któryś raz - że nie ufamy lekarzom, nauczycielom,
> profesjonalistom.... Nie wiem, skąd w Tobie taka ufność.

skad?? bo ja jestem profesjonalista.

>Ja nie mam zaufania
> do nikogo, dopóki nie przekonam się, że to zaufanie mogę mieć, a nawet
> wtedy
> zostawiam sobie jeszcze parę procent "rezerwy" po to po prostu, by nie
> usypiać własnej czujności. Wiem, strasznie to zawiłe, ale nie ma ludzi
> nieomylnych. Wolę sprawdzić, niż potem żałować, że czegoś nie dopatrzyłam.

a ja jesli sie nie znam na czyms, i wiem, ze sie nie poznam jak druga
strona,
ufam tej drugiej wiecej niz sobie- z przyczyny juz wymienionej.


> Anka
> PS. Wiesz, że ludzie tak bezgranicznie ufni, oddający się bez oporu w ręce
> drugiego człowieka, wierzący ślepo w jego słowa, to potencjalne ofiary
> sekt
> i wszelkiej maści oszustów? Uważaj na siebie.

a czy ja pisze o szarlatanach i obwoznych cyrkowcach?? miranko a co Ty
rozumiesz pod slowem "profesjonalista"???

iwon(K)a