Data: 2010-06-14 13:01:31
Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 14 Jun 2010 04:01:29 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Przcież nie mówię, że nad związkiem nie trzeba pracować, ale to co
> określali poeci, czyli miłość od pierwszego wejrzenia istnieje i
> towarzyszy temu uczucie odnalezienia siebie nawzajem.
Dokładnie. Mój obecny mąż, wtedy chłopak, zaraz po zdanej przez nas oboje
maturze zapytał mnie zatrzymując się w szkolnej furtce, czy z nim pójdę na
wieś. Odpowiedziałam "tak", choć nie miałąm pojęcia, co to oznacza, wszak
był mieszczaninem z krwi i kości. W sumie oznaczało dla nas wszystko, tzn
bycie razem na zawsze. Nieważne było dla mnie, dokąd, wazna była pewność.
Skąd ją wtedy mielismy? 19-latek i niespełna 18-latka?
|