> Czy obniżenie w diecie spożywanych węglowadanów spowoduje na tyle wzrost
> stężenia glukagonu, że nastąpi widoczny spadek masy (chodzi mi o szybsze
> spalanie tłuszczu).

Zdecydowanie tak.

> To się chyba nazywa dieta optymalna. Chcę się trochę
> odchudzić, 3-4 razy w tygodniu uprawiam sporty siłowe (kulturytstyka) i
czy
> taka dieta nie zaburzy mojej gospodarki hormonalnej.

IMHO to raczej niemozliwe.

> Jaka jest dolna
> granica spożycia węglowodanów i czy wogóle taka istnieje, której
> przekroczenie może być niebezpieczne. Mam 27 lat.

Jakas granica pewnie istnieje, ale skoro przestawisz sie na weglowodany
zlozone, to nie widze problemu.

> Poza tym czy uprawianie sportów siłowych może doprowadzić do sytuacji, że
> organizm zacznie spalać własne mięśnie w przypadku niedostatecznej ilości
> spożywanego białaka.?
> Grzegorz.

Organizm w pierwszej kolejnosci zabierze sie za spalanie miesni, wiec
zwieksz spozycie bialka do 2,5 grama na kazdy kilogram masy ciala. To, oraz
zmiana sposobu cwiczenia (mniejsze ciezary, wiecej powtorzen i krotsze
przerwy pomiedzy cwiczeniami oraz odpowiednia ilosc aerobow) powinno
powstrzymac katabolizm i przyspieszyc spalanie tluszczow. Oczywiscie zawsze
kapke miesni spalisz, to niestety nieuchronne. Jesli masz za duzo pieniedzy,
to zafunduj sobie HMB, to dodatkowa gwarancja.
Oczywiscie odstaw calkowicie weglowodany proste i jedz wylacznie zlozone.
Pij tez duzo wody i spij minimum 8 godzin dziennie w dni treningowe.
Poza tym pogrzeb sobie na http://www.sfd.pl/ tam znajdziesz odpowiedzi na
wszystkie pytania.

/havelock