Data: 2015-02-16 21:52:02
Temat: Re: Odp: Jaką patelnię lupić?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
@ pisze:
>>> Połóż na dnie patelni papier taki jak "do pieczenia".
>>> Na to tłuszczu możesz dać niedużo/dużo, ile chcesz.
>>> Koniec problemu z przywieraniem.
>>> Dobrze się sprawdza też przy smażeniu ryb z delikatną
>>> skórą kiedy chcesz mieć pewność, że ta skóra nie zostanie
>>> przyklejona do dna patelni.
>>> Kiedyś widziałem u kucharza profesjonalnego i dziwiłem
>>> się, ze sam na to wcześniej nie wpadłem :)
>>
>> Czyli musi być kucharz z papierami. Nie od dziś wiadomo,
>> że bumaga jest najwazniejsza.
>
> Niekoniecznie :)
> Knorr wypuscil jakas nowa serie "fix-ow" z papierowymi torebkami,
> w ktorych umieszcza sie przyprawione mieso i w takiej "kieszonce"
> rzuca na patelnie. Podobno bardzo smaczne i proste w obsludze.
> Rodzina mi zakupila do wyprobowania "soczystego kurczaka z patelni
> w naturalnej przyprawie z czosnkiem", ale jeszcze nie mialam okazji
> skorzystac - pewnie wyprobuje w jakiejs naglej potrzebie. Jednak
> sam pomysl z odizolowaniem ryby od patelni, papierem do pieczenia
> wydaje mi sie niezlym panaceum na rozpadajace sie rozmrozone platy.
Pieczenie ryby w pergamienie, to rzecz mi znana od dawna. Ale żeby
tak rybę albo kurę na patelnie w kopercie, jak do skrzynki pocztowej
-- to żem na to nie wpadł. Jakiś sens w tym jest. Trzeba spróbować.
> Smakowo tez pewnie ciekawsze niz ryba na parze.
W dzieciństwie śmieszyła mnie nazwa potrawy "ryba z wody". No bo
z czego ma być ryba, jak nie z wody?
Jarek
--
A koperta... no taka... tego...
Nic takiego nadzwyczajnego
A na kopercie nazwisko
I Łódź, i ta ulica z numerem,
I pamiętam wszystko:
Że znaczek był z Belwederem.
|