Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Jak ogórkowa, to tylko na kości Re: Odp: Odp: Odp: Jak ogórkowa, to tylko na kości

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Odp: Odp: Odp: Jak ogórkowa, to tylko na kości

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!goblin3!g
oblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!un
t-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: Odp: Odp: Odp: Jak ogórkowa, to tylko na kości
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <54f60d80$0$2186$65785112@news.neostrada.pl>
<54f6e250$0$2172$65785112@news.neostrada.pl>
<md6qp5$50l$1@mx1.internetia.pl>
<54f70b2c$0$2207$65785112@news.neostrada.pl>
<19qthpuj9uu3z.10ypc7p49x3oc$.dlg@40tude.net>
<54f83962$0$2189$65785112@news.neostrada.pl>
<15jbngvti84ts$.1j85rogq86381$.dlg@40tude.net>
<mdd3p3$kts$1@node2.news.atman.pl>
<segeo4hcv5ub$.fytli4uoaxd2$.dlg@40tude.net>
<mde2a8$hnl$1@node2.news.atman.pl>
<y...@4...net>
<mdfv44$247$1@node1.news.atman.pl>
Date: Sun, 8 Mar 2015 00:24:43 +0100
Message-ID: <3so0qseptpav.p4ua18enwuz3$.dlg@40tude.net>
Lines: 101
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.9.37.157
X-Trace: 1425770676 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 28725 83.9.37.157:7102
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:363171
Ukryj nagłówki

Dnia Sat, 7 Mar 2015 23:45:33 +0100, @ napisał(a):


> Alez w tej mojej pomidorowej tez jak najbardziej dominuje smak pomidorow.
> Nie wspomnialam o tym, ale ja daje naprawde mase pomidorow - w stosunku do
> innych warzyw niewspolmiernie duzo, dlatego, ze maja za "zadanie" zrobic
> wypelnienie, zageszczenie, a nie smak (no, moze tylko posmak :)).
> Jezeli chodzi o ziola, nie wrzucam ich kilogramami - okreslenie "mnostwo"
> dotyczylo raczej rodzajow, odmian, nie ilosci. Celem jest dosmaczenie zupy
> bez uzywania vegety, maggi, czy innych mieszanek z glutaminianem sodu

A, to wyjaśnia sprawę.

> (choc
> wg niektorych badan nie jest on tak grozny dla zdrowia jak to sie
> przedstawia). Dlatego tez jak juz musze uzyc mieszanek to stosuje Vogla, bo
> wg producenta zawiera wylacznie sol + suszone warzywa (jeszcze kilka lat
> temu deklarowali, ze warzywa sa suszone naturalnie, na sloncu - teraz juz
> tego zapisu nie ma, wiec domyslam sie, ze poszli w ilosc, rezygnujac z
> jakosci).

Spróbuję tego "Vogla" - gdzie to kupić?


> Natomiast co do wlasnego, domowego przecieru, przymierzam sie do niego juz
> od 3 lat, ale lato mi zawsze "przelatuje" i konczy sie na mrozeniu
> zmiksowanych pomidorow.

To warto robić tylko kiedy masz skądś naprawdę dobre (=dojrzałe na krzaku,
z mnóstwem barwnika, smaku i aromatu) pomidory.

Kiedyś kupiłam z ciekawości takie w puszce i muszę powiedzieć, ze byłam
wstrząśnięta, bo one nawet w puszce były nieprzyjemnie twarde,
nierozpadajace się i JASNORÓŻOWE, a nie mięsiste, miękkie i ciemnoczerowne
jak moje w przetworach! Czyli były niedojrzale, kiedy je przerabiano, nie
ma przeproś. Zesztą po smaku (a raczej jego braku) mogłam poznać,
porównując oczywiscie do moich.

> Tez dobre, ale wolalabym miec przecier :)
> Mam kilka zapisanych przepisow, jednak jak mam sie zabrac za przetwory, nie
> chcialabym ryzykowac - podzielisz sie swoim ? Bede wdzieczna.
> Kolezanka konserwuje pomidory w ten sposob, ze zmiksowane wrzuca do sloika,
> zasypuje lyzka soli i pasteryzuje. Ale to nie przecier, tylko alternatywa
> dla mrozenia :)

Po pierwsze nie bardzo uznaję miksowanie - ziarenka z założenia staranie
oddzielam, a już wolę, gdyby skórki zostały, bo skórki zawsze to błonnik,
przy tym są bez smaku. Ziarenka mają w sobie cierpkość/goryczkę, która
jeszcze podczas przechowywania takiego "miksu" bardzo silnie się wydziela,
nadając jakiś niezbyt dla mnie przyjemny akcent, a ja lubię słodki
przecier, bez cierpkości. I nie zagęszczam go, bo służy także do picia,
robię go więc bardzo dużo. Na zimno jest świetny sam, jak również jako
"pomidorowy chłodnik" - po prostu kroję do niego drobniusieńko cebulę,
wsypuję pieprz, nieco soli (bo konserwuję go bez soli), lekko słodzę,
wlewam łyżeczkę oliwy/oleju, mieszam, podaję w szklanych wysokich kubkach
albo szklankach do piwa (cóż, ładnie w nich wygląda) - do tego kromka
chleba z masłem, kanapka albo grzanka/tost i mam wyśmienitą, lekką kolację.

Na sniadanie pyszny jest ser pokruszony biały z cebulką i z pomidorami ze
słoika, wymieszany z nimi w salaterce.

Przecier robię na dwa sposoby - świeże pomidory przeciskam przez maszynkę
taką specjalną (idzie to przy jej użyciu jak burza), albo pracowicie
kopystką (też szybko idzie) przecieram przez sito pomidory uprzednio
rozgotowane w garnku (niezbyt długo gotować, tylko tyle aby się rozpaćkały,
bo też z ziarenek gorycz wyjdzie do przecieru).
Pakuję w słoiki różne wielkosci oraz (do picia) w butelki po "Kubusiu"
(uprzedzam pytania, już kiedyś wyjaśniałam - mam ich mnóstwo od znajomych,
zbierają je dla mnie, czasem dostając w zamian napełnione), tym dużym.
Butelki pasteryzuję w dużym wysokim garze, słoiki wiadomo, też.
Obowiązkowo robię też pomidory pelati, czyli całe pomidory w przecierze -
to już przyprawiam solą i odrobinkę cukrem, żeby owoce nabrały smaku
wewnątrz.

Używam też sporo przecieru do leczo w słojach - minimalnie podduszone na
małej ilosci oleju i posolone podcza duszenia składniki warzywne (_bez
cebuli_ - to ważne!) zalewam w słoikach przecierem i pasteryzuję bardzo
krótko, 15 minut, żeby warzywa pozostały chrupkie i nie rozciapciały się
(słone jest i kwaśne, to wystarczy, nie zepsuje się w chłodnej piwnicy).
Chętnych na ten przetwór nie brakuje, bo obie córki mam "słoikowe" w
Warszawie, więc już teraz mi półka w piwnicy pustawo prześwituje, więc
chyba znowu za mało zrobiłam. A taki półprodukt to zbawienie, jak trzeba
szybko coś wymyślić na obiad, bo tylko trzeba podsmażyć lekko
wędlinę/boczek, dodając pod koniec cebulę (tylko dla zeszklenia), wlać
słoik leczo, doprawić jak się lubi, raz zagotować i już - przeważnie
delikatnie też zagęszczam mąką, kiedy ma być bardziej sycące. Można wrzucić
też na koniec jakieś pokrojone mięso, jeśli komuś mało białka. I voila -
bagietka do tego, obiad jednodaniowy jak marzenie.
Można też takie leczo zmiksowac na zupę-krem i dokończyć ją na rosole.



--

XL
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie.
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
08.03 Ikselka
08.03 @
08.03 Jarosław Sokołowski
08.03 Ikselka
11.03 @
12.03 Ikselka
12.03 Trefniś
12.03 @
12.03 Pszemol
13.03 Ikselka
13.03 @
13.03 Ikselka
"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout
Mikroplastik w żywności.
Orzechy, pestki, nasiona.
CEBULA!
Mąka/kasza kukurydziana
kto jadł już robaki ?
Nie ma leniwych klusek!
Robienie wody z mózgów młodzieży
Biszkopt bez przepisu.
Do Spurek, tej idiotki od ,,seleryby".
Trzeba to rozpirzyć w drebiezgi.
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?