Data: 2000-03-04 15:42:37
Temat: Re: Odp: Zrazy zawijane
Od: l...@N...ZNOSZE.SPAMU.ii.uj.edu.pl (Leszek(Lechu) Marmon)
Pokaż wszystkie nagłówki
"tea" <b...@d...com.pl> wrote:
>Jezu, czlowieku farsz do uszek Ci po swiętach zostaje ???? To jest pierszwa
>rzecz ktora u nas znika - i to niezaleznie od tego ile go zrobie. A tak
No ale ja robie go baaaardzo duzo. Uszek wychodzi tyle, ze 4-5 osob zawsze
bylo nawalonych uszkami tak, ze wychodzily (heheh) uszami :-)
Ponad 50% zawsze zostawalo i potem najczesciwej za pare dni byla powtorka w
robieniu uszek. Do tego zostawalo zawsze na nasmarowanie ogromnego kawalka
polendwicy do polendwicy w ciescie a reszte sie mrozilo (jakiej 25%
calosci). Po rozmrozeniu zazwyczaj szlo do zrazow a czasem do krokietow
(poprostu nalesnik z tym farszem i niczym wiecej).
Powiem Ci jeszcze, ze do zeszlego roku moj Ojciec zawsze zalatwial same
prawdziwki!!!
>poza tym - bardzo fajne pomysly na niebanlane zrazy - zwlaszcza ten z
>oliwkami. A może by tak skomponowac i pasztet i oliwki? Tak sobie mysle, ze
>kaparki tez by byly niezle. Natchnales mnie - ide kombinowac, co na obiad.
Czekam na rezultaty doswiadczen :-)
Wlasciwie to pasztet z oliwkami tez byl by dobry. Nic nie stoi na
przeszkodzie takiemu polaczeniu. Az sam sie dziwie, ze na to nie wpadlem
przez te lata jak przygotowuje te zraziki.
Dodam jeszcze, ze lubie takie zrazy a wczoraj o nich na smierc zapomnialem.
Smaruje musztarda, dodaje plaster boczku, paseczkui ceboli, ogorka oraz
ser. Najlepiej plasten nieznacznie mniejszy niz plaster miesa. Potem
zawijam bardzo mocno i to jest jeden z nielicznych wypadkow gdy uzywam
nitkki. Swijam mieso ciasno zeby ser nie wyplynal tylko zeby sie dobrze
wytopil i rozlal w miesie w srodku.
Pozdrawiam.
Lechu
--
Leszek(Lechu) Marmon
E-Mail: l...@N...ZNOSZE.SPAMU.ii.uj.edu.pl
_ _
| | ___ ___| |__ _ _ _ __/|
| | / _ \/ __| '_ \| | | | \'+.0|
| |__| __/ (__| | | | |_| | =(_^_)=
|_____\___|\___|_| |_|\__,_| U
|