Data: 2003-02-06 12:02:57
Temat: Re: Odp: dylematy
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dominika Widawska wrote:
> kto wie, moze ja tez zle zrozumialam
> intenecje Hanki?
Nie- Hanka uscislila pozniej zgodnie z Twoja interpretacja. Tak
wiec-nadinterpretowalam ja ( choc troszke usprawiedliwiona sie czuje-
tez jestem uczulona na punkcie 'musi', 'musze' )
> Oj, rzadko zabieram glos w takich sytuacjach, ja teraz, ale to
> bardzo powszechne, znaczy - czesto czytam i odnosze wrazenie, ze
> kazdy pisze o podobnym, ale innym.
Bo kazdy jest inny. Ale to tez zaleta grup dyskusyjnych- brdzo pomagaja
rozwinac sztuke dyskusji i umiejetnosc wyrazania wlasnych mysli. Nawet
mój TZ stwierdzil, ze obecnie woli sie ze mna nie klocic bo zawsze
omotam go zbyt logicznymi argumentami ;) Cóz...niech tez sie szkoli w
tym zakresie ;)
> A Twoje zdanie przekladajac na "nasze" rozumiem tak: "ale nie
> chcialabym/nie powinnam oczekiwac od niego takiej rezygnacji w
> sytuacji kiedy nie potrzebowalabym jego towarzystwa/pomocy, a
> wylacznie jako cel sam w sobie."
> Moze byc?
Jak najbardziej :)))
pzdr
agi
|