Data: 2005-06-13 08:14:10
Temat: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Od: "Asiunia" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d8ctvp$l1d$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Niestety łatwo solidne i logiczne argumenty przekreślić taką emocjonalną i
> prymitywną reakcją, a dokładnie to samo miało pewnie miejsce w przypadku
> omawianej nauczycielki.
Moglbys wypunktowac prymitywizmy w moich wypowiedziach? Moje wypowiedzi byly
emocjonalne i _dosadne_, natomiast prymitywne? nie zauwazylam. Brak
konsekwencji w wypowiedziach Romana, ktory wpierw broni nauczycielke, potem
ja krytykuje, staje po stronie dziecka Orki, zeby potem stwierdzic, ze
jednak jest winna, bo zerwala nieszczesny lancuszek, podaje nietrafione
przyklady wychowawcze z zycia swoich synow kamien wyprowadzilyby z
rownowagi.
|