Data: 2005-06-14 12:54:03
Temat: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek Spirydowicz"
>
>> Czy wolno stosować środki nieakceptowane przez rodziców (bez zgody
>> rodziców - inna wersja pytania)? Oczywiście. Żadna
>> uchwała/rozporządzenie/ustawa nie nakłada na szkołę konieczności
>> uzgadniania
>> 'kary' z rodzicami 'ukaranego'.
>>
> Czekaj, bo wychodzi trochę nie tak. Tutaj słowa "uzgadnianie" używasz w
> znaczeniu "wybór".
>
Nie. Używam w znaczeniu: pytanie o zgodę bądź opinię, jeżeli słowo
uzgadnianie uważasz za nieprecyzyjne.
>> Ale powyższe dotyczy faktycznych kar statutowych.
>>
> Otóż to. Te kary są zaakceptowane przez rodziców - przez wysłanie
> dziecka do tej a nie innej szkoły, ew. płacenie czesnego...
>
:)))))))))))))))
Precyzyjniej rzecz ujmując - są zaakceptowane 'domyślnie'. Ilu znasz
rodziców, którzy przeczytali statut PRZED posłaniem dziecka do szkoły? I
jeszcze jedno - szkoła może ów statut zmienić bez problemu, i robi to
przeciętnie raz/dwa razy w roku - przepisy sie zmieniały ostatnio często.
>>
> Ano właśnie. Wbrew rodzicom się nie da, prawda? Niezależnie od siły
> prawnych umocowań.
>
Jak przestaniesz twierdzić, że rodzice mają prawo (w faktycznym, prawnym
znaczeniu tego słowa) kontrolować, nadzorować i oceniać moją pracę, to się
pewnie bez problemu dogadamy.
>>
> Tyle że aby nie podkopywali, musisz być przez nich szanowana. A to
> oznacza, że Ty również musisz ich szanować.
>
Jakieś, ekhm, zastrzeżenia co do mojego stosunku do rodziców?
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|