> Skrecilam sobie noge na imprezie firmowej, nie w czasie pracy, bylo to
> juz w weekend, ale wycieczka byla dodatkowo ubezpieczona.
> Mam pytanie, czy mam szanse na jakies odszkodowanie, bo chirurg
> powiedzial ze raczej nie.
>
> No i czy gdyby to zdarzylo mi sie po prostu na ulicy, to nie mialabym
> prawa do zadnego ubezpieczenia mimo ze sie cos tam placi na ZUS czy w
> pracy ubezpieczaja nas?
>
Chyba chirurg ma racje. Odszkodowanie nalezy sie, gdy mozna okreslic ubytek
na zdrowiu, wystepuje trwale kalectwo, stale pogorszenie zdrowia.
Ciesz sie, ze nic takiego ciebie nie spotkalo, zapytaj twojego
ubezpieczyciela, zadzwon do pzu, oni sie bronia przed klientami rowniez w
takich sprawach :)
Gdy zlamiesz noge na ulicy mozesz wystapic o odszkodowanie na drodze
cywilnej od wlasciciela terenu, np. spoldzielnia mieszkaniowa nie odsniezyla
chodnika albo zarzad drog nie zalatal jezdni.
B.